Reklama

Siedem lat po wspólnym występie podczas ceremonii zamknięcie igrzysk olimpijskich w Londynie, grupa Spice Girls znów się reaktywowała. Piosenkarki w okrojonym składzie – bez Victorii Beckham – rozpoczęły trasę koncertową, na którą czekały tysiące fanów. Niestety, pierwszy występ przeszedł do historii jako ogromne niepowodzenie Mel B., Mel C., Emmy i Geri…

Reklama

Pierwszy występ Spice Girls od 2012 roku. Co nie wyszło?

Kilkanaście tysięcy osób zgromadzonych na stadionie Croke Park czekało na kilka godzin fantastycznej zabawy przy swoich ulubionych przebojach sprzed lat. Wśród widzów był nawet premier Irlandii. Niestety, przez rażące błędy techników, posiadacze filetów wartych 700zł narzekali na dźwięk. „To bardzo rozczarowujące. Nie dało się tego słuchać!”, „Coś jest nie tak, gdy wszyscy na koncercie Spice Girls siedzą, bo nikt nie ma pojęcia, która piosenka jest wykonywana, ponieważ dźwięk jest naprawdę TAK zły”, to tylko niektóre komentarze, które znaleźliśmy w internecie.

Nie możemy nie wspomnieć o pozytywnych. Tych też było mimo wszystko sporo. „Nigdy nie uśmiechałam się na koncercie tak bardzo, jak dzisiejszego wieczoru. Dziękuję za najlepszą noc w życiu”, „Widziałam na żywo Spice Girls. Co za chwila. Brak słów. Spełniło się marzenie z dzieciństwa”, pisali w sieci fani grupy. Ci, dla których ważne były słowa piosenek i aktualna forma wokalna artystek, w dużej mierze wyszli z show przed jego zakończeniem…

Reklama

W internecie już pojawiły się komentarze osób, które planują walczyć o zwrot pieniędzy wydanych na bilety. A jak same członkinie Spice Girls były zadowolone z koncertu? „Gdy dziewczyny zeszły ze sceny, Mel B od razu zaczęła krzyczeć "Natychmiast napijmy się shotów!". Spicetki kupiły tequilę wszystkim osobom zaangażowanym w trasę, od tancerzy, po techników i managerów”, podał Daily Mail. Panie podobno opijały… sukces. W sumie oprawa koncertu wyglądała pięknie. Zobaczcie sami!

Reklama
Reklama
Reklama