Reklama

Amanda Gordon i Robert Beaton z miasteczka Dreghorn w North Ayrshire, stracili dwanaścioro dzieci w ciągu trzech lat. Kobieta wyznała, że poroniła jedenaście razy. Przez to stała się „praktycznie pozbawiona uczuć” wobec tak smutnych okoliczności. Ze względu na osobiste doświadczenia, para wzywa do przyznania większych funduszy na specjalistyczne badania.

Reklama

Para ze Szkocji straciła 12 dzieci w wyniku poronień

Para postanowiła podzielić się swym bolesnym doświadczeniem. Podczas niedawnych badań ginekologicznych okazało się, że kobieta spodziewa się bliźniaków. Niestety, poroniła po sześciu tygodniach. Robert Beaton opisał to doświadczenie określeniem „tortury”. „Ten ostatni raz był naprawdę trudny. Lekarze powiedzieli, że szansa na podwójną ciążę pozamaciczną wynosi jeden na 100 000”.

„Spokojnie siedzieliśmy w poczekalni, ponieważ byliśmy tu już wiele razy. Tak często przekazywano nam okropne wieści, że nie spodziewasz się niczego innego”, wyznała Amanda Gordon w rozmowie z Mirror. „To przerażające, bo zrozumienie i akceptacja kiedyś zajmowały więcej czasu”, dodała.

„Teraz straciliśmy dwoje dzieci. To była moja jedenasta ciąża i nadal jesteśmy zdruzgotani. [...] Jest to najgorsza możliwa wiadomość, więc w tym momencie wiem, co będzie dalej. Chcę mieć to z głowy”, przyznała Amanda.

Para, która ma już czwórkę dzieci, wystosowała petycję wzywającą do zwiększenia funduszy na badania dotyczące przyczyn poronień. „Przeszliśmy przez piekło i po prostu czujemy, że potrzebujemy odpowiedzi. [...] Musimy zainwestować więcej pieniędzy we wszystkie rodzaje utraty dziecka, abyśmy mogli dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje”, przekonuje Robert. „Jedna na cztery ciąże kończy się poronieniem. Myślę, że to szokująca liczba”, dodaje mężczyzna.

Reklama

Para planuje wysłać petycję do Jeane Freeman, sekretarz zdrowia w Szkocji. Pomysł popiera już ponad 700 osób. „Mamy nadzieję, że dzięki tej petycji inne pary nie będą musiały przechodzić przez to, co my”, przyznają Amanda i Robert.

Reklama
Reklama
Reklama