Za ten film Kobe Bryant otrzymał Oscara

Od 26 stycznia świat nie może otrząsnąć się z tragicznej śmierci Kobego Bryanta. Zarówno bliscy legendarnego koszykarza jak i jego fani publikują pamiątkowe posty na mediach społecznościowych, przypominające największe dokonania gwiazdy. Jednak jak się okazuje, imponujące osiągnięcia Bryanta nie dotyczyły tylko dziedziny sportu. Wczoraj na serwisie YouTube wraz z hołdem dla słynnego koszykarza został udostępniony krótkometrażowy film Droga koszykówko, za który Bryant otrzymał Oscara.

Szczegóły filmu "Droga koszykówko"

Krótki metraż, który powstał w 2017 był efektem pracy Kobego Bryanta z Glenem Keanem, czołowym animatorem Disneya, twórcą między innymi Małej syrenki, Pięknej i bestii, Aladyna czy Pocahontas. Scenariusz filmu Kobe Bryant stworzył w oparciu o swój wiersz Dear Basketball, który napisał z okazji przejścia na emeryturę w 2015. Wzruszające wyznanie, odsłaniające artystyczną duszę słynnego sportowca zostało opublikowane na łamach The Players Tribune 30 listopada. Pożegnanie z ukochanym zespołem Los Angeles Lakers, dla którego grał 20 sezonów, stało się podstawą tej pięknie narysowanej animacji. Została ona stworzona w całości za pomocą ołówka 1HB, na co nikt z twórców filmów animowanych się wcześniej nie zdecydował. Aby idealnie odwzorować charakterystykę ruchów Bryanta, Keanem najpierw nagrywał koszykarza, a dopiero później przerysowywał konkretne obrazy.

Film Bryanta i Keana został doceniony przez Akademię Filmową i nagrodzony Oscarem w 2018 roku w kategorii najlepszy animowany film krótkometrażowy.

Fabuła filmu "Droga koszykówko"

Film Kobego Bryanta jest niezwykle inspirującą historią jego drogi na szczyt oraz deklaracją ogromnej miłości do drużyny Lakersów, którą podziwiał od najmłodszych lat. W animacji teraźniejszość miesza się z przeszłością tworząc pomost między marzeniami małego chłopca, a ich urzeczywistnieniem, gdy jest już dorosłym mężczyzną. Narratorem filmu jest sam Kobe Bryant, który czyta słowa swojego poruszającego wiersza.

Cały film "Droga koszykówko" i hołd dla Kobego Bryanta