Reklama

Już ponad tydzień trwa wymiana zdań między Ewą Chodakowską a Pauliną Krupińską. Panie rozpoczęły spór po jednym z odcinków programu Dance Dance Dance, w którym znana trenerka oceniła krytycznie występ i postawę byłej Miss Polonii. Czy gwiazdy spotkają się w sądzie?

Reklama

Konflikt między Pauliną Krupińską a Ewą Chodakowską

W drugim odcinku Dance, Dance, Dance, Paulina Krupińska wraz ze swoją programową partnerką Klaudią Halejcio zaprezentowały układ z teledysku Katy Perry Chained to the Rhythm. Ewa Chodakowska nie była zadowolona z tego, że według materiału wideo, modelka nie trenuje tak ciężko jak jej koleżanka aktorka. Efekt końcowy też był mizerny. „Muszę być Paulina z tobą szczera. Z dziką satysfakcją przyglądam się temu, że musisz dawać na sali treningowej z siebie wszystko. Jesteś osobą, która w pakiecie dostała urodę, ciało. Jedna ciąża, druga ciąża i wracasz do formy. Ty nic tak naprawdę nie musisz robić, ty po prostu jesteś. (...) Chcę zobaczyć więcej zaangażowania z twojej strony, więcej potu, nawet trochę łez. Muszę wiedzieć, że ci zależy”, powiedziała Ewa Chodakowska na wizji.

Niestety Paulina inaczej zrozumiała słowa jurorki. „Nic nie muszę robić... po prostu jestem. Jeszcze łatwo wg. Ewy przyszło mi urodzenie dzieci (to zostało wycięte)”, napisała Krupińska na swoim Instagramie dodając, że podczas tańca miała złamane żebro, z którym w ogóle nie powinna tańczyć. Niestety, produkcja i inni bohaterowie show twierdzili potem, że to nieprawda.

Ewie Chodakowskiej nie spodobało się zachowanie modelki. „Moja wypowiedź została przez Paulinę zmanipulowana, zamiast: „jedna ciąża, druga ciąża, a tu pach, wracasz do formy z pstryknięciem palców”, zostało przedstawione - „łatwo ci przyszło urodzić dzieci”. Absolutnie krzywdząca manipulacja o której się dowiedziałam z komentarzy!”, napisała w sieci. „Zostałam posądzona o cechy, którymi się brzydzę”, dodała.

W tej sytuacji Paulina Krupińska poprosiła o wstrzymanie się z ocenami i emocjonalnymi wypowiedziami. Miss Polonia 2012 wystosowała oświadczenie, w którym obiecuje, że podnosząc temat w sieci, nie miała złych intencji. „Mając na uwadze sytuację, która w ostatnich dniach zaistniała pomiędzy mną a Panią Ewą Chodakowską, chcę podkreślić, iż nigdy nie było moim celem wywołanie konfliktu ani też jego eskalacja. Odnosiłam się wyłącznie do publicznie udostępnionych materiałów przez producentów i takie materiały wykorzystywałam na swoim profilu w social mediach. Chcąc zakończyć na tym etapie dalszą wymianę komentarzy pragnę podkreślić, iż tego samego oczekuję od innych uczestników dyskusji, ponieważ cenię sobie ochronę moich dóbr osobistych”, czytamy w oświadczeniu.

Czy Ewa Chodakowska pozwie Paulinę Krupińską?

W związku w wieloma, często sprzecznymi bądź niejasnymi artykułami, skontaktowaliśmy się z Ewą Chodakowską z pytaniem, czy faktycznie zamierza skierować sprawę do sądu. Przebywająca na zagranicznym urlopie trenerka nie chciała wracać do tematu. „Proszę mi wybaczyć, ale pozwolę sobie nie skomentować”, odpisała nam Ewa Chodakowska. Z kolei Paulina Krupińska nie odebrała od nas telefonu.

Reklama

Wydaje się, że sprawa może potoczyć się w każdą stronę. W rozmowie z Pudelkiem agenta Ewy Chodakowskiej miała wspomnieć, że tematem zajmą się prawnicy. Czy zdecydują, że wizerunek trenerki stracił na mocnej wymianie zdań z Pauliną Krupińską i warto walczyć o przeprosiny? Czas pokaże.

Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Marlena Bielińska
Reklama
Reklama
Reklama