Reklama

Kinga Rusin jest znana ze swojej miłości do przyrody. Nieustannie działa na rzecz ochrony przyrody. Nie boi się też głośno komentować pomysłów rządu. Zabierała głos w sprawie wycinki drzew czy zmiany prawa łowieckiego. Teraz sprzeciwia się zaplanowanemu na dziś odstrzałowi dzików. „NIE MOŻEMY DOPUŚCIĆ DO WYMORDOWANIA WSZYSTKICH DZIKÓW W POLSCE!!! Rzeź 210 000 (!!!) dzików oznacza u nas koniec tego gatunku! (…) Masakra dzików ma się rozpocząć w tę sobotę i trwać do końca lutego. Średnio miałoby ginąć 4,5 TYSIĄCA dzików dziennie, blisko 200 SZTUK na godzinę bo pewnie strzelać trzeba by było przez 24 godziny na dobę! Ministerstwo w swoim liście do kół łowieckich rekomenduje odstrzał w pierwszej kolejności ciężarnych loch (tak teraz są właśnie w ciąży, miały urodzić wczesną wiosną). Odstrzelone mają zostać również osobniki żyjące w Parkach Narodowych! Przyczyną ma być rozprzestrzeniający się wirus ASF (afrykański pomór świń), ale naukowcy są zgodni że rzeź dzików nie tylko go nie zatrzyma, ale nawet z wielkim prawdopodobieństwem rozprzestrzeni chorobę na zachód od Wisły!”, napisała na swoim Instagramie.

Reklama

Dziennikarka apeluje o podpisanie petycji, która ma na celu zatrzymanie polowań (LINK). Zobacz, co jeszcze mówiła nam o ochronie środowiska. Dlaczego to takie ważne?

Reklama
Reklama
Reklama