Kinga Rusin i Marek Kujawa spędzają romantyczne chwile w Toskanii...
Czy zamierzają wkrótce się sformalizować swój związek?
- VIVA!
Kinga Rusin u Marek Kujawa są jedną z najpiękniejszych par polskiego show-biznesu. Dziennikarka odnalazła szczęście i miłość u boku ukochanego. Właśnie spędzają razem romantyczne chwile w Toskanii na północy Włoch. Gwiazda TVN dzieli się zdjęciami z najpiękniejszych zakątków Italii. „Nie dość że pięknie to jeszcze z najlepszym towarzyszem i świetnym fotografem”, podpisała jedno z nich. Czy zamierzają wkrótce się sformalizować swój związek? Poznaj historię ich miłości!
Związek Kingi Rusin i Marka Kujawy
Para poznała się kilka lat temu podczas wakacji na wyspie Rodos. „To był wrzesień, pusto na plaży, bardzo dużo panów, bardzo mało pań. Dosyć szybko zyskałyśmy grono kolegów, wśród nich był Marek. Zwróciłam na niego uwagę, bo potraktował mnie nietypowo, tak trochę chłodno, a zupełnie czego innego oczekiwałam”, wyznała Kinga Rusin w rozmowie z Galą. Zaskoczył dziennikarkę tym, że nie zaczął jej adorować, a wręcz nie chciał pomóc jej we wniesieniu plecaka, jak na dżentelmena przystało: „Powiedział ze swadą, że jak ktoś jest tak walczącą feministką jak ja, to niech sobie sam radzi. Pomyślałam wtedy: „No nie, co za gość!”.
Zapamiętałam go nie tylko jako inteligentnie złośliwego w stosunku do mnie, ale też niezwykle ciekawie opowiadającego”, powiedziała Kinga Rusin. Pobyt na Rodos skończył się, w drodze powrotnej spotkali się na lotnisku. „Marek spojrzał wtedy na mnie i powiedział: Czy wiesz, że ja zmienię Twoje życie?. Pomyślałam sobie wtedy: „Co to w ogóle za facet?. Ale to, co powiedział, okazało się prawdą’’, zwierzyła się gwiazda.
Nie są częstymi bywalcami salonów. Bardzo dbają o prywatność i chronią swój związek. Są dla siebie ogromnym wsparciem i inspiracją. Mają wiele wspólnych pomysłów, jednak brak im czasu, by je wszystkie zrealizować. Wspólna podróż to jedna z niewielu okazji, by wspólnie odpocząć.
Łączą ich również sprawy zawodowe. Ukochany jest jej partnerem biznesowym. Firma Marka Kujawy, która zajmuje się doradztwem, strategią i zarządzaniem, pomaga Kindze Rusin zarządzać jej firmą produkującą naturalne kosmetyki Pat&Rub. Wspólna praca bardzo ich do siebie zbliżyła. Oboje są marzycielami, napędzają się wzajemnie.
Kinga Rusin o ślubie z Markiem Kujawą
Czy Kinga Rusin zamierza wziąć ślub z ukochanym? Jeszcze niedawno Kinga Rusin zdradziła nam: „Nie jesteśmy nastolatkami po liceum. Żyjemy w innym modelu relacji. Nie psuje się czegoś, co dobrze działa”. Od tamtej pory nic się nie zmieniło.
Co Kinga Rusin mówiła o związku i swoim ukochanym w wywiadzie dla VIVY!?
Kinga Rusin: Zmienił moje życie o 180 stopni. Pokazał nie tylko mi, ale z czego się najbardziej cieszę, moim córkom, na czym polega partnerstwo. Na szacunku, zrozumieniu, wspieraniu się nawzajem. Na tym, żeby nigdy nie walczyć, kto jest ważniejszy. Żeby cały czas wspierać poczucie wartości drugiej osoby. Żeby być miłym. Proste rzeczy, które wydają się oczywistością, ale które rzadko wprowadzamy w życie (...). Nie kłócimy się. Oboje jesteśmy bardzo temperamentni, mamy bardzo mocne charaktery. Marek mnie nauczył – jest zawodowym negocjatorem – używania argumentów nawet wtedy, gdy emocje szaleją. Nigdy nie używamy skrajnych słów, których później byśmy żałowali (...).
Mądry negocjator.
Kinga Rusin: Jest mistrzem świata. Niesamowicie mi pomagał. Jesteśmy prawdziwym teamem. Wydawało mi się to niemożliwe, bo gdy się poznaliśmy, nie łączyło nas absolutnie nic. Pani z telewizji i pan mecenas. Ale myśmy nasze światy połączyli. Znaleźliśmy wspólną część. Dla nas dwojga to niesamowita przygoda. Pracujemy nad wieloma projektami razem, a każde robi też inne, swoje rzeczy. Uwielbiam nasze rozmowy o tym, co dalej, jakie plany. Uwielbiam gadać i Marek uwielbia gadać. Za chwilę jedziemy na Mazury na 30. rocznicę ślubu naszych przyjaciół. Będziemy jechać wolno i przez te cztery godziny wszystko zdążymy omówić. Mogę śmiało powiedzieć, że Marek zmienił moje życie. Ta deklaracja na początku naszej znajomości była bardzo śmieszna i strasznie patetyczna.
Zamieszkacie razem?
Kinga Rusin: Mieszkamy cały czas razem. Od bardzo dawna. Ale mamy dwa mieszkania. Gdy przygotowuję się do DDTVN, muszę wstawać o piątej rano. Włączam wtedy światło, muzykę, żeby się dobudzić. Nie ma sensu, żeby Marek zrywał się razem ze mną. Wtedy się rozdzielamy. To taki przywilej nowoczesnego związku.
1 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech
2 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech
3 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech
4 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech
5 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech
6 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech
7 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech
8 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech
9 z 9
Kinga Rusin odpoczywa we Włoszech