Reklama

Niedawno Kinga Rusin poinformowała fanów, że wraz z ukochanym, Markiem Kujawą wyjechała z Polski. Gwiazda udała się na jedną z wysp na Ocenie Indyjskim. Tych widoków można im pozazdrościć. Tym razem dziennikarka zamieściła wspólne zdjęcie z partnerem. W ten sposób postanowiła odpowiedzieć na nieprawdziwe informacje zamieszczone w sieci. O co chodzi?

Reklama

Kinga Rusin o zagranicznym wyjeździe. Jej odpowiedź rozwiewa wszelkie wątpliwości

Kilka dni temu Kinga Rusin wyznała, że od połowy listopada wraz z Markiem Kujawą pracuje na jednej z maleńkich wysp położonej na Oceanie Indyjskim. „Biuro” jest metr od szmaragdowej wody. Bezpiecznie (mało ludzi i wszyscy regularnie badani na Covid), ciepło, pięknie i dobrze dla naszego biznesu, bo w bliskim kontakcie z wieloma kontrahentami i laboratoriami zajmującymi się egzotycznymi składnikami naturalnymi”, napisała gwiazda.

Wypoczynek zainspirował gwiazdę do stworzenia kolejnych produktów dla jej marki Pat&Rub.

„Powstało kilka zupełnie nowych idei, które będziemy wkrótce wprowadzać w życie. Od lat zarządzamy naszą firmą i działamy zdalnie, bo takie możliwości daje nam współczesna technologia, a my chętnie z niej korzystamy”, zapowiedziała Kinga Rusin.

Teraz gwiazda postanowiła zamieścić romantyczne zdjęcie z ukochanym. Nie pojawiło się na jej profilu bez powodu, ponieważ w ten sposób Kinga Rusin rozprawia się z doniesieniami informatorów jednego z portali.

„Życzliwe” osoby, które wypoczywają w tym samym miejscu, miały przekazać, że Kinga Rusin przebywa w jednym z hoteli wraz z mamą, ale nie towarzyszy jej Marek Kujawa. Mieli również zastrzeżenia do jej zachowania, a przy okazji wykonali gwieździe zdjęcia z ukrycia…

Kinga Rusin postanowiła stanowczo odpowiedzieć na te informacje. Jej wpis rozwiewa wszelkie wątpliwości!

,,Pozdrawiamy niedzielnie z „naszej” maleńkiej wysepki na Oceanie Indyjskim wszystkich „życzliwych”, próbujących udowodnić, że nas tu nie ma razem od jesieni i publikujących jakieś dziwne zdjęcia robione z ukrycia. Pijemy „Wasze zdrowie”!", napisała w odpowiedzi dziennikarka.

,,Jesteśmy w tym przepięknym i spokojnym miejscu z Markiem od połowy listopada, pracujemy razem zdalnie dla naszej firmy kosmetycznej Pat&Rub, miejsce też nie nazywa się tak, jak podajecie. Może przesłać nasze bilety, skoro nie zrobiliśmy InstaStories z samolotu jak niektórzy i nie relacjonujemy każdego dnia", kontynuowała gwiazda.

Na koniec odniosła się do zachowania "życzliwych" osób.

,,PS. Serdecznie pozdrawiamy wszystkich przesympatycznych, kulturalnych i dyskretnych rodaków, których często spotykamy w czasie naszych wypraw i którym zawsze mówimy „dzień dobry”?? Nie pozdrawiamy cebulaków, próbujących robić zdjęcia z ukrycia i sprzedających je plotkarskim portalom", napisała.

,,Pieknie, a innym niech w pięty zajdzie z zazdrości", ,,Pani Kingo, cebulaki były i będą. Nie ma co się przejmować. Każdy niech żyje swoim życiem a cebulaki usuwać i ignorować", ,,Gdziekolwiek Państwo nie jesteście, nic nikomu do tego. Samych dobrych dni i zdrowia", komentowali fani.

A my przyłączamy się do życzeń wielbicieli gwiazdy!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama