Kinga Duda nie jest już doradcą prezydenta. Politolog: „Miała odegrać rolę i pokazać, że…”
Jak córkę Andrzeja Dudy zapamiętali jego współpracownicy?
- Redakcja VIVA!
Pięć miesięcy pracy, trzy wydarzenia z jej udziałem i jedna publiczna wypowiedź – tak można podsumować działalność Kingi Dudy na stanowisku doradcy społecznego prezydenta Andrzeja Dudy. 25-latka od kilku dni nie pełni już wyżej wymienionej funkcji. Dlaczego? I jak zapamiętali ją inni doradcy głowy państwa?
Współpraca Kingi Dudy z Andrzejem Dudą. Powody odejścia
Na próżno na stronie internetowej prezydenta Polski szukać nazwiska Kingi Dudy pośród doradców społecznych. Córka Andrzeja Dudy nie pełni już bowiem tej funkcji. Jak poinformował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski „ma to związek z nowym etapem życia zawodowego” 25-latki.
Pośród aktywności opisanych na oficjalnej stronie Prezydent.pl można znaleźć trzy, w których wzięła udział Kinga Duda. Były to spotkania w ramach cyklu Młodzi w Pałacu, podczas których omawiano m.in. kwestię edukacji w dobie koronawirusa czy sytuację młodych na rynku pracy. Przez pięć miesięcy media odnotowały także jedną publiczną wypowiedź Kingi Dudy. Dotyczyła ona Strajku Kobiet i postulatu, by aborcja eugeniczna nie była w naszym kraju zakazana. „Wybór a nie przymus. W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży powinna być pozostawiona kobiecie”, napisała w swoim oświadczeniu córka prezydenta.
Jak funkcję Kingi Dudy oceniają politolodzy? „Taką też miała rolę odegrać, a więc stworzyć reprezentację młodych kobiet i pokazać, że dzięki niej prezydent rozumie tą trudną sytuację”, mówił TVN24 jeden z nich, profesor Piotr Pawełczyk, odnosząc się do postulatów Strajku Kobiet i wypowiedzi córki Andrzeja Dudy.
Według informatora portalu powody odejścia córki głowy państwa są zgoła inne od tych, które podano oficjalnie.
„Pan prezydent jest bardzo czuły na punkcie Kingi. A wszyscy ministrowie czy doradcy w mediach są pytani o jego córkę i to działa na szefa jak płachta na byka”, twierdzi osoba z bliskiego otoczenia Andrzeja Dudy. To z kolei sprawiało, że opinia publiczna i media bardziej interesowały się córką prezydenta niż realizowaną przez niego polityką...
„Powstaje wrażenie, że prasa interesuje się bardziej Kingą niż polityką Pałacu Prezydenckiego. Dlatego wszyscy urzędnicy muszą uważać na to, co mówią”, twierdził mężczyzna w rozmowie z Interią.
Z oficjalnej strony internetowej Prezydent.pl usunięto już biogram Kingi Dudy. Jej ostatnią działalnością w kancelarii taty w ramach pełnionej funkcji było spotkanie z Jakubem Lewandowskim, pełniącym funkcję przewodniczącego V kadencji Rady Dzieci i Młodzieży RP.
Współpracownicy prezydenta o Kindzie Dudzie
Objęcie przez Kingę Dudę stanowiska doradcy ojca wywołało w mediach wiele kontrowersji. Przedstawiciele opozycji nazwali tę sytuację nepotyzmem, a tysiące internautów zastanawiało się, ile 25-latka zarabia na pomocy tacie. Ostatecznie okazało się, że absolwentka prawa wykonywała pracę bezpłatnie, a inni doradcy Andrzeja Dudy wspominają ją bardzo dobrze.
„Krótko z nią pracowałam. To niesłychanie kompetentna i bardzo sympatyczna dziewczyna. A przy tym chętna do nauki, robiła dobre wrażenie”, mówiła tygodnikowi Wprost Zofia Romaszewska, etatowa doradczyni głowy państwa.
Podobną pozytywną ocenę wystawił 25-latce inny doradca. „Nasza współpraca układa się bardzo dobrze. Wspólnie wymyśliliśmy formułę spotkań, zarówno tych odbywających się on-line, jak i stacjonarnie. Oczywiście wszystko przy zachowaniu odpowiedniego reżimu sanitarnego. […] Kinga Duda jest doradczynią społeczną i pracuje zawodowo, więc wymaga to od niej dużej zręczności, aby wszystko pogodzić. Mimo to zawsze znajduje czas na omówienie najważniejszych spraw – czy to telefonicznie, czy w Pałacu Prezydenckim. Konsultujemy się na bieżąco”, mówił jeszcze kilka dni temu Interii Łukasz Rzepecki.
Życzymy pani Kindze samych zawodowych sukcesów.