Reklama

To teraz najgorętsze nazwisko polskiego filmu. Sebastian Fabijański gra w niezliczonej ilości filmów i seriali i wszyscy się nim zachwycają. „Znakomity aktor i przystojny mężczyzna” piszą o nim. Co takiego ma w sobie Sebastian Fabijański, że wszyscy za nim szaleją. Kim jest nowy idol polskiego kina?

Reklama

Sebastian Fabijański ma 32 lata i jak powiedział ostatnio w programie Kuby Wojewódzkiego od siedmiu lat jest singlem. A w ciągu ostatniego miesiąca nie miał żadnej dziewczyny. To może być bardzo istotna informacja dla jego fanek, których liczba rośnie lawinowo.

Sebastian Fabijański przed "Pitbullem. Niebezpiecznymi kobietami"

Studiował w krakowskiej PWST Wyższej Szkole Komunikacji i Mediów Społecznych i w Akademii Teatralnej w Warszawie, którą ukończył w 2015 roku. Jak sam mówi, na początku nie grał w filmach, które miały sukcesy frekwencyjne, ale to dlatego, że nie zależało mu na popularności tylko na tym, żeby robić rzeczy, które będą „w zgodzie z nim”. Zagrał w serialach „Tancerze” i „Linia życia”. Na 39 Festiwalu Filmowym w Gdyni zdobył nagrodę za najlepszy debiut profesjonalny za filmy „Jeziorak” i „Miasto 44”.

Jego talent i męska uroda rozbłysła, gdy zagrał w musicalu „#wszystkogra”. Do roli Staszka Boruckiego, piłkarza, który zakochuje się w bohaterce granej przez Kingę Preis wyrzeźbił ciało i jak się wkrótce okazało został największym "ciachem” w Polsce.

Role gangsterów i polityków

Rola gangstera o pseudonimie „Cukier”, psychopaty chorego na cukrzycę dała Sebastianowi Fabijańskiemu prawdziwą sławę. Pokochali go widzowie i krytyka. Role gangsterów wychodzą Sebastianowi znakomicie. On sam przyznaje, że lubi kreować postacie niejednoznaczne. W serialu „Belfer” zagrał Adriana Kusia szefa lokalnego gangu handlującego z Rosjanami. „Można go cenić za posiadanie marzeń przez co jest postacią romantyczną”, mówił Sebastian Fabijański w jednym z wywiadów.

W kolejnym hitowym serialu „Pakt”, zagrał szefa sztabu wyborczego kandydata na posła, któremu marzy się polityczna kariera. W realnym życiu Fabijański od polityki trzyma się jak najdalej. Jego pasje to film i muzyka hiphopowa. Sam również zajmuje się rymowaniem, na razie na własne potrzeby, ale być może zechce podzielić się swoją twórczością z fanami.

Reklama

Fabijański: Jestem trochę dzikusem

Aktor nie obawia się, że sława go zepsuje. W wywiadzie powiedział „Staram się być asertywny, nie sądzę, aby coś zawróciło mi w głowie”. Choć Sebastian Fabijański jest na ustach wszystkich i marzą o nim tysiące kobiet nadal jest sam. Pisano, że spotykał się z Agnieszką Więdłochą, ale nie był to trwały związek. W programie Kuby Wojewódzkiego powiedział „Jestem trochę dzikusem, mam problem w relacjach z ludźmi. (…) Mam zbudowany swój wewnętrzny bardzo szeroki świat”. Czy znajdzie się dziewczyna, którą wpuści do tego świata?

Reklama
Reklama
Reklama