Reklama

Spełnia kolejne marzenia. Z natury jest optymistą i wierzy, że z porażek można wyciągać najlepsze wnioski. Dwa lata temu dołączył do grona prowadzących Pytania na śniadanie, a niedawno został gospodarzem programu Wesoła Nauka. Robert El Gendy zyskał sympatię telewidzów. A jaki jest prywatnie?

Reklama

Kim jest Robert El Gendy?

Studiował ekonomię, ale zawsze marzył o pracy w mediach, a nawet aktorstwie. Swoją przyszłość związał z dziennikarstwem. Zajmował się przede wszystkim tematyką sportową. Sam zawsze był w ruchu. Grał w koszykówkę i był piłkarzem Stomilu Olsztyn.

,,Pewnego dnia przeczytałem w gazecie, że powstaje olsztyński oddział Telewizji Polskiej. Udało mi się dostać tę pracę, bo podobno spodobała się moja błyskotliwość, tembr głosu, niepokorna osobowość i… te diabły w oczach", wspominał w jednym z wywiadów dla Gali.

Z Telewizją Polską jest związany od ponad 18 lat. Relacjonował dla TVP wielkie wydarzenia min. Mistrzostwa Świata w piłce nożnej Brazylia 2014, Igrzyska Olimpijskie Rio de Janeiro 2016, kilka Rajdów Dakar. Finały NBA.

Wraz z Macademian Girl od dwóch lat tworzą jedną z ulubionych par prowadzących Pytania na śniadanie.

„Widzowie cenią szczerość dlatego w studiu PNŚ jestem sobą nikogo nie odgrywam. W tym formacie czuję się swobodnie, wreszcie mogę być sobą. Kiedyś nie doceniałem programów tego typu. Teraz jednak widzę, że to właśnie programy śniadaniowe opowiadają o prawdziwym życiu. Różnorodność tematów powoduje, że każdy znajdzie coś interesującego dla siebie”, mówił w 2018 roku.

Od 30 marca Robert El Gendy prowadzi także nowy program edukacyjny - Wesoła Nauka dla najmłodszych emitowany od poniedziałku do piątku w TVP2.

Robert El Gendy prywatnie

Robert El Gendy pochodzi z Olsztyna, ma 42 lata. Ale do siódmego roku życia mieszkał z rodzicami w Kairze. Jego tata jest Egipcjaninem. „Potem mama zdecydowała, że nie ma tam ani dla mnie, ani dla niej perspektyw i że przeniesiemy się do Polski, na Warmię. Szkoda tylko, że nie było z nami wtedy taty… ”, wspominał w wywiadzie dla Gali.

Robert El Gendy wychowywał się w niepełnej rodzinie i z perspektywy czasu widzi, jak to wpłynęło na jego życie. Prywatnie jest szczęśliwym mężem i tatą trójki wspaniałych chłopców. Marzył o tym, by mieć synów. Żartował sobie nawet, że stworzy piątkę koszykarską.

,,No i dzisiaj mam trzech wspaniałych chłopaków, z których jestem bardzo dumny. Zawsze kiedy o nich mówię, strasznie się wzruszam”, zdradził w rozmowie z Super Expressem. „To dzieciom zawdzięczam w dużej mierze wrażliwość, która mi pomaga w pracy”, mówił.

Rodzina jest dla niego najważniejsza. Robert El Gendy podkreślał, ze nie zamierza za wszelką cenę wkraczać do świata celebrytów. Ale liczył się z tym, że wybierając taki zawód, stanie się po części osobą publiczną.

„Zrozumiałem, że ojcostwo jest lekcją męskości. Facetem stałem się nie wtedy, gdy strzelałem kolejne bramki podczas meczu albo zdobywałem medale, tylko gdy musiałem zająć się swoim synem. Wpoić mu pewne wartości, w odpowiedni sposób pokazać świat, opowiedzieć o tym, co może go spotkać, dobrego i złego. To naprawdę poważne zadanie, mówił w rozmowie z Galą.

Mówi, że jest szczęśliwy ze względu na świadomość bycia kochanym. Zawodowo nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. „Jeśli chodzi o pracę, liczę, że obrana droga zaprowadzi mnie w ciekawe rewiry. Marzę o własnym programie, gdzie mógłbym w pełni się wyrazić. Każdy jest inny, a ja mam w sobie wiele spontaniczności. Gdyby pojawił się format, do którego bym pasował, chciałbym móc skorzystać z takiej szansy. Wierzę, że wciąż czeka”, mówił w Gali.

Życzmy kolejnych sukcesów i spełnienia marzeń!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama