Jak pomaga Krzysztof Jackowski? Poznajcie jego stawki
Co wiemy o jasnowidzu z Człuchowa?
Bez wątpienia Krzysztof Jackowski jest najpopularniejszym jasnowidzem w Polsce. Choć od wielu lat pomaga ludziom w całym kraju, to w ostatnim czasie jest o nim szczególnie głośno. Wszystko dzięki sprawdzającym się przepowiedniom na temat panującej epidemii koronawirusa. W mediach znajdziemy obecnie mnóstwo informacji na temat jego wizji czy przewidzianych zdarzeń, jednak bardzo niewiele o życiu prywatnym. Co o wiemy o Krzysztofie Jackowskim?
Kim jest Krzysztof Jackowski?
Krzysztof Andrzej Jackowski urodził się 1 czerwca 1963 roku w Człuchowie. Co ciekawe, nie ma wyższego wykształcenia - ukończył szkołę zawodową i jest tokarzem. Jasnowidzeniem zajmuje się od ponad dwudziestu lat. Nie jest ekspertem od kryminologii czy utonięć, jednak to do niego przychodzą dotknięte tragedią rodziny. W 2003 wygrał przeprowadzony w japońskiej telewizji TV-Asahi turniej jasnowidzów z międzynarodową obsadą. Wiele razy współpracował z policją. Wiadomo, że do tej pory pomógł w odnalezieniu ponad 700 osób i w rozwiązaniu ponad 1000 innych przypadków, takich jak odszukanie dzieł sztuki, zwierząt czy też zagubionych dokumentów.
Najsłynniejsze sprawy Jackowskiego
Mężczyzna może się pochwalić wieloma rozwiązanymi sprawami. Do jego najgłośniejszych wizji należy przewidzenie m. in. bombardowania Amerykanów na Bliskim Wschodzie czy trzęsienia ziemi w Japonii w 2011 roku. W tym samym roku został zaangażowany również przez krakowską prokuraturę jako specjalista w sprawie o kryptonimie „Skóra” - dotyczyła ona zabójstwa 23-letniej studentki religioznawstwa. Wówczas Rzecznik Prokuratury Okręgowej oświadczył, że uzyskane od jasnowidza informacje były pomocne.
Jackowski w zeszłym roku ustalił także losy 2-letniego Szymona, który został zabity przez swoich rodziców. Ponadto o pomoc do niego zwróciła się rodzina Piotra Woźniaka-Staraka, która po sierpniowej tragedii pragnęła odnaleźć ciało producenta.
Co ciekawe, Krzysztof Jackowski wielokrotnie przepowiadał rozpoczęcie III wojny światowej - oby tym razem jego wizja była nieprawidłowa.
Rodzina Krzysztofa Jackowskiego
Wiadomo, że jasnowidz ożenił się w wieku zaledwie 21 lat z Elżbietą. Z tego związku ma dwoje dzieci, które dziś już są dorosłe. Gdy małżonka go zostawiła, wychował je sam. Po latach wstąpił w drugi związek małżeński z Katarzyną. Są szczęśliwi do dziś, mieszkają w Człuchowie i wspólnie wychowują 16-letnią córkę. W rozmowie z Nowościami wyznał: „Nie dorobiłem się na jasnowidzeniu żadnego materialnego majątku. Mieszkamy w starej kamienicy. Mieszkanie nieustannie remontujemy. Jeżdżę 19-letnim mercedesem. Ale niczego nie żałuję i nie myślę o bogaceniu się. Nie lubię też kredytów i ich nie zaciągam. Wolałbym brukiew jeść, niż żyć z bankowych pieniędzy”.
Stawki Krzysztofa Jackowskiego
Skuteczność Jackowskiego zależy od sytuacji - czasem wystarczy, że np. dotknie rzeczy należącej do zaginionego i już wie, gdzie się znajduje, a innym razem poszukiwania wymagają wypraw w teren i poświęcenia większej ilości czasu oraz energii. Jednak, bez znaczenia czy jest to sprawa prosta czy skomplikowana, od lat jego stawka za wizytę jest niezmienna. Mimo ogólnokrajowej popularności, jasnowidz nie ceni się wysoko. W jednym z wywiadów wyznał: „Przez trzydzieści lat mojej pracy odnalazłem blisko 700 ciał. Większość za 200 złotych. Czy to wygórowana cena?”.
Dlaczego tak niewiele? Otóż, jak sam przyznaje, nie są dla niego ważne pieniądze, a satysfakcja i podziękowania za pomoc od policji oraz zwykłych ludzi. To, ile wołają za swoje usługi prywatni detektywi i inni jasnowidzący, pozostawia bez komentarza. Mówi: „To obciąża ich sumienie. Nie moje”. Na swojej stronie internetowej publikuje wiele listów czy artykułów w różnych czasopismach, które dowodzą jego skuteczności.