Dziedziczka pamięci, strażniczka dorobku. Kim jest Karolina Wajda?
To dla niej Andrzej Wajda oglądał Godzillę, jeździł na karuzeli i pielęgnował drzewa w sadzie. Dziś to ona musi zadbać o intelektualny dorobek ojca. Kim jest i czy podoła zadaniu?
Polecamy też: Dzięki tym 7 filmom Andrzeja Wajdy, świat poznał historię Polski
Jedyna córka Andrzeja Wajdy to owoc płomiennego uczucia, które połączyło reżysera z Beatą Tyszkiewicz, wówczas jedną z największych gwiazd polskiego kina. Ich córka przyszła na świat 29 czerwca 1967 r., gdy ojciec miał niemal 40 lat. Jednak małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Wajda i Tyszkiewicz rozstali się już pod koniec 1968 r. Karolina została z matką, jednak z ojcem spędzała niemal każdy weekend. Wspólnie chodzili do kina, jeździli konno, rozmawiali. "Sławni rodzice byli po prostu… rodzicami, którzy zapewniali jej miłość, ciepło i opiekę" – mówiła w wywiadzie, którego udzieliła nam w 2000 r.
Córka wybitnego reżysera i jednej z największych polskich aktorek nie poszła w ich ślady.
Karolina Wajda i Andrzej Wajda na podczas pracy nad filmem "Pan Tadeusz".
Polecamy też: "Trzeba w życiu dużo rzeczy zrobić, żeby po śmierci ze trzy zostały". 10 najlepszych cytatów Wajdy
Mimo roli w filmie Krzysztofa Zanussiego „Cwał” świadomie uciekła od życia w świetle fleszy. Tak mówiła o tym w ekskluzywnym wywiadzie dla Vivy!: "[Ojciec – przyp. Red.] Nigdy nie chciał, żebym została aktorką i nigdy nie wyraził ochoty, bym zajęła się reżyserowaniem. Zresztą ja nie wierzę w kobiety reżyserów, no, może poza Agnieszką Holland. Może bym nawet chciała reżyserować - podoba mi się to. Ale wiesz przecież, jak byłoby trudno z takim nazwiskiem" – mówiła Krystynie Pytlakowskiej w wywiadzie do VIVY! z 2003
Karolina Wajda dość długo szukała swojej drogi życiowej. Nie skończyła studiów prawniczych, próbowała swoich sił w dziennikarstwie, studiowała rzeźbę. Ostatecznie wybrała życie na wsi. Norwidowski dworek we wsi Głuchy był prezentem od ukochanych rodziców.
Dziś opiekuje się zwierzętami, to jej pomysł na życie i źródło szczęścia. Prowadzi też Akademię Sztuki Jeździeckiej, organizuje pokazy i spektakle konne. „Dla mnie prawdziwe życie toczy się tutaj, na wsi. Utrwalanie pozycji towarzyskiej kompletnie mnie nie interesuje, ani gra w golfa, ani dalekie podróże. Owszem, mogę czasem gdzieś pojechać czy pójść, na jakaś galę. Ale to dla mnie chwilowe, jak dla innych weekendy na wsi” - mówiła.
„Uważam siebie za kobietę na tyle interesującą, że oczekuję od mężczyzny uznania mojej siły i niezależności. Ale jednocześnie szukam w nim oparcia. A mężczyzna tego nie rozumie. No bo jak taka silna, to niech sobie radzi sama i mnie niesie! (…) Moje pasje są dla mężczyzn trudne do przyjęcia”, wyjaśniła VIVIE! w 2003 r.
Karolina Wajda i Tessa Topolska w dużym salonie norwidowskiego dworku w Głuchach, 2000 rok.
Polecamy też: „Wyglądał jak poraniony ptak”. Grażyna Szapołowska wspomina w rozmowie z VIVĄ swoje ostatnie spotkanie z Andrzejem Wajdą
Prywatnie była wiązana m.in. z Aleksandrem Pociejem, była również żoną Artura Nowakowskiego. Dziś jest singielką, nie ma dzieci. To kwestia instynktu. Kwestia posiadania dzieci jest kwestią miłości, a nie kalkulacji. "Ja nie mam dzieci, bo widocznie mój instynkt nie był dostatecznie silny, by przełamać zdrowy rozsądek. Wiem, czym jest miłość macierzyńska, bo mam mamę, która mnie kocha. I żałuję, że nie przyjdzie mi tej miłości skosztować samej. Ale z drugiej strony - gorzej jest zmuszać się do posiadania dzieci. I znam kilka osób, które mają dzieci niejako wbrew sobie i wiem, że to jest niedobre” - wyznała Wajda w "Dzień Dobry TVN".
Polecamy też: Mój ojciec Andrzej Wajda. Jedyna córka reżysera Karolina Wajda opowiada nam o dzieciństwie