„Nie może być mowy o otwarciu miejskich przedszkoli i żłobków”, podkreśla Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy o II etapie luzowania ograniczeń
W środę premier Mateusz Morawiecki poinformował o 2. etapie luzowania ograniczeń, obowiązujących nas od czasu ogłoszenia stanu epidemii w kraju. Projekt rządu zakłada ponowne otwarcie hoteli, galerii handlowych i niektórych placówek kulturalnych, a także powrót dzieci do żłobków i przedszkoli już po majówce. Ustalenia te są krytykowane przez innych polityków, w tym Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy przyznał, że stolica nie jest na to gotowa.
Otwarcie żłobków i przedszkoli w Warszawie
„Nie ma podstaw do tego, żeby dzieci były przyprowadzane do żłobków i przedszkoli w środę. Jeśli dostaniemy jasne wytyczne, wtedy ocenimy, ile czasu nam potrzeba do przygotowania się do otwierania tych placówek. Dziś mogę jasno powiedzieć: na pewno nie będziemy gotowi na środę”, zapowiedział Rafał Trzaskowski.
Podkreślił, że nie otrzymał stosownych wytycznych od ministra zdrowia i sanepidu, które określałyby, czy jest to bezpieczne. „Nie może być mowy o otwarciu miejskich przedszkoli i żłobków w Warszawie bez precyzyjnych wytycznych sanitarnych. Tu chodzi o bezpieczeństwo dzieci i ich rodziców, pracowników placówek i ich rodzin”, napisał polityk na swoim Facebooku, publikując obszerne wytłumaczenie swojej decyzji.
Placówki dla najmłodszych mogą być otwarte od 6 maja, jednak jak poinformował Łukasz Szumowski na czwartkowej konferencji prasowej, „otwieranie przedszkoli i żłobków nie jest obowiązkiem”. Minister zdrowia zapewnił również, że rodzicom, którzy zostaną z dziećmi w domach, nadal będzie przysługiwał zasiłek opiekuńczy.
„Pojawią się twarde wytyczne dotyczące organizacji zajęć. W salach będzie mogło przebywać 12 dzieci, w drodze wyjątku będzie można zwiększyć tę liczbę o dwa. Oczywiście, w żadnych zaleceniach nie ma obowiązku noszenia maseczek przez nauczycieli i dzieci”, dodał. Publiczne place zabaw pozostaną zamknięte, dzieci będą mogły korzystać tylko z tych należących do placówek.
„Możliwość opieki nad dzieckiem jest pewnym dodatkiem, a nie wymogiem. I na pewno nie jest obowiązkiem. Więc jeśli państwo nie musicie wysyłać swoich pociech do przedszkoli, to moja rekomendacja jest taka, by dać szansę tym, którzy muszą to zrobić”, zaapelował jednocześnie do rodziców.
Wcześniej rząd informował o ewentualnym powrocie do szkół najmłodszych uczniów, jednak placówki pozostaną zamknięte do 24 maja. Jak ustaliło MEN, matury rozpoczną się 8 czerwca, egzamin ósmoklasisty odbędzie się 16 czerwca, a egzaminy zawodowe zostaną przeprowadzone w lipcu i sierpniu.
Na dzień dzisiejszy w Polsce wykryto blisko 13 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem.
Źródło: tvn24.pl