Czas biegnie, liczba zaszczepionych osób wzrasta, a lista obostrzeń wcale nie jest krótsza, niż kilka tygodni temu. Kilka dni temu rząd przedłużył obowiązujące nakazy i zakazy pozwalając jedynie klasom 1-3 wrócić do szkół. Czy jest szansa, że niedługo życie wróci do normy? Na ten temat wypowiedział się minister finansów, funduszy i polityki regionalnej.
Kiedy koniec obostrzeń? Są daty
W rozmowie z Money.pl Tadeusz Kościński wyjawił, że już niedługo politycy ogłoszą z ogromnym prawdopodobieństwem pierwsze pozytywne wiadomości dotyczące pandemii koronawirusa. „Mam nadzieję, że już za dwa, trzy tygodnie obostrzenia będą trochę mniejsze, że szczepionka zacznie działać (...), a za dwa, trzy miesiące możemy myśleć, że powoli wracamy do normalności”, mówił minister finansów, funduszy i polityki regionalnej.
W tym samym wywiadzie wpływowy polityk podał też termin, w którym z obowiązujących dziś obostrzeń dotyczyć będzie już nas jedynie niewielka część. „Niektóre obostrzenia zostaną dość długo, ale myślę, że 80 proc. tych obostrzeń na przełomie pierwszego i drugiego kwartału zacznie znikać”, przekonywał minister, mając na myśli koniec marca i początek kwietnia.
Niestety, tak samo mocno pewien dobrych wiadomości nie jest minister zdrowia. „Z jednej strony mamy rzeczywiście stabilizację, ale nie możemy być ślepi na to, co się dzieje dookoła nas w Europie. Trudno myśleć, że granice będą szczelne na wirusa. Na pewno analiza sytuacji międzynarodowej jest zawsze elementem, który musimy brać pod uwagę”, mówił Adam Niedzielski dziennikarzom.
Mamy nadzieję, że wkrótce rzeczywistość stanie się na tyle bezpieczna, że znów będziemy mogli zobaczyć się w restauracjach, kinach i na koncertach, a wiele gałęzi gospodarki nareszcie odżyje. Myślicie, że słowa Taduesza Kościńskiego się sprawdzą?