Katarzyna Pakosińska opublikowała fotografię z rodzicami. Opis zdjęcia wyciska łzy
Chociaż w przeszłości relacja artystki z rodzicami nie była najłatwiejsza, dziś są sobie bardzo bliscy
Katarzyna Pakosińska opublikowała w internecie wyjątkową publikację. Świętując urodziny mamy, aktorka kabaretowa pochwaliła się jedną z najnowszych fotografii ze swoimi rodzicami, którą podpisała wzruszającym cytatem.
Katarzyna Pakosińska pokazała fotografię z rodzicami
Artystka kabaretowa Katarzyna Pakosińska przez lata pojawiała się w na ekranach telewizorów w całej Polsce wraz z grupą „Kabaret Moralnego Niepokoju”, gdzie poznaliśmy jej charakterystyczny uśmiech oraz śmiech. Gdy odeszła z formacji, nie rozstała się ze sceną i telewizją — nadal pozostała aktorką teatralną, a także prezenterką telewizyjną, m.in. w programie śniadaniowym „Pytanie na śniadanie”.
Aktorka teraz zamieściła w sieci zdjęcie z osobami, które wspierały ją całe życie w tym, co robi — swoimi rodzicami. Chociaż w przeszłości mieli niełatwą relację, dziś artystka podkreśla, jak ważna jest dla niej rodzina i najbliżsi. Fotografia przedstawiająca szczęśliwą córkę i dwójkę jej rodziców pojawiła się na profilu Katarzyny Pakosińskiej z okazji 82. urodzin jej mamy, Marzeny. Pod zdjęciem możemy przeczytać wzruszający cytat:
Największym darem, jaki możesz komuś ofiarować, jest twój czas. Bo kiedy ofiarujesz komuś swój czas, dajesz mu cząstkę życia
Zobacz także: Zrewolucjonizowała polskie gospodarstwa domowe. Katarzyna Pakosińska ujawniła nieznany fakt o swojej mamie
Relacja Katarzyny Pakosińskiej z rodzicami
Chociaż dzisiaj relacja artystki z rodzicami jest prawie wzorowa, w przeszłości ich relacja nie była taka łatwa. W latach młodzieńczych Katarzyna Pakosińska buntowała się przeciwko ich światopoglądom. „Rodzice są bardzo, może trochę za bardzo tradycyjni, tacy pod linijkę. Moja natura zaś od samego dzieciństwa kazała mi się buntować. Ale okoliczności mi nie sprzyjały” mówiła na łamach książki „Same” autorstwa Anity Sobczak.
Rodzice namówili ją do małżeństwa z wieloletnim przyjacielem. Ona nie była przekonana do tego pomysłu — nawet w dniu ślubu odczuwała, że nie jest to ścieżka dla niej. Gdy po narodzinach córki postanowiła odejść, jej rodzice nie potrafili zrozumieć tej decyzji. „Uznano, że doprowadziłam do najstraszniejszej tragedii. To były czasy, kiedy zaczęłam być bardziej widoczna publicznie. Bliscy mówili, że woda sodowa uderzyła mi do głowy, że mi odbiło. Nikt nie brał na poważnie mojej decyzji. A ja wiedziałam, że teraz muszę się uzbroić w niezwykłą siłę, żeby zawalczyć o siebie”, mówiła.
Na szczęście z czasem rodzice zaakceptowali jej decyzję — a dziś są szczęśliwymi teściami drugiego męża artystki, Irakliego Basilaszwiliego.
Czytaj również: Rodzina zmusiła ją do pierwszego ślubu, później się od niej odwróciła. „Zostałam wyklęta”