Reklama

Katarzyna Nosowska nie boi się poruszać trudnych tematów. Gwiazda nigdy nie ukrywała, że jej życie nie było usłane różami. W wywiadach mówiła o miłości, zdradzie i wybaczeniu, a także o bolesnych doświadczeniach z dzieciństwa.

Reklama

Katarzyna Nosowska szczerze o doświadczeniach z dzieciństwa

Za artystką stoją trudne życiowe doświadczenia, które są jej niesamowitą siłą. Katarzyna Nosowska nauczyła się przekuwać porażki i potknięcia w pozytywne działanie. Katarzyna Nosowska opowiedziała o doświadczeniu bycia DDA. Alkohol i przemoc fizyczna były obecne w jej rodzinnym domu.

Niedawno w wywiadzie dla magazynu PANI Katarzyna Nosowska wspominała, że jej ojciec był marynarzem. Nie mieli ze sobą często kontaktu, a to nie sprzyjało budowaniu relacji. „Chciał, żeby wszystko było jak w zegarku. Materialnie dobrobyt, a emocjonalnie bieda. Dorastałam w czasach, kiedy lanie było preferowanym sposobem "komunikowania się" się z dzieckiem. Ja nie byłam dzieckiem bitym często, raczej na tyle rzadko, że pamiętam każdy pojedynczy raz, ale za to karano mnie inaczej np. długim milczeniem, jawną dezaprobatą”, mówiła.

Na jej Instagramie pojawił się filmik zatytułowany Nie ważne ile masz teraz lat, a na przewijających się kartkach słowa:

„Panie Boże spraw, żeby tata się nie upił. Jak się upije, to spyta ile jest 6 razy 8. A jak odpowiem za wolno? A jak się pomylę? Zdzieli mnie przez łeb. Każe przynieść wszystkie zeszyty. Zrobi lotnika i da malutko czasu na układanie. Będzie krzyczał na mamę. Może ją nawet zbić. Nie będę wiedziała, co zrobić. Będę się bała zasnąć. Będę się bała wyjść do toalety. Będę czekać aż zaśnie. To może za jakiś czas ja też zasnę”, czytamy.

Seria najnowszych wpisów na Instagramie ma promować jej nowy projekt, jesienną trasę Zmalowane wrota. W tej sposób Katarzyna Nosowska przez własne doświadczenia chce „opowiadać o tym co czuje, co ją dotyka, co na nią wpływa czy relacjach międzyludzkich. Ma być zabawnie, wzruszająco i emocjonalnie, ale, co najważniejsze, będzie mądrze”.

W kolejnym poście gwiazda zaapelowała do fanów: „Każdy z nas ma swoją historię. I nie ma to znaczenia, jak się ona prezentuje w szczegółach. Nie zawsze alkohol jest potrzebny, żeby dziecko poczuło, że powstaje w nim ogromna rana. Tak więc nie chodzi o szczegóły, ale jeśli wchodzimy w dorosłe życie z tym przedziwnym rodzajem pustki, która notorycznie albo czasami daje o sobie znać, jeżeli boimy się zaufać innym ludziom, jeżeli czujemy się niegodni miłości, jeżeli mamy wrażenie, że nie potrafimy jej dać, to znaczy, że jesteśmy z tej samej bandy”.

Reklama

Mimo upływu czasu Katarzyna Nosowska wyznała szczerze, że nie przepracowała jeszcze doświadczeń z dzieciństwa. ,,Wiem, że to jest trudne i chce wam powiedzieć, tak jak sobie próbuję powiedzieć, że dam radę, wierzę w siebie i to kiedyś przepracuję, to chcę wam powiedzieć, że życzę wam tego samego", zakończyła. Wyznanie wokalistki poruszyło jej fanów i okazało się, że z wieloma osobami łączy ją podobna historia.

Marlena Bielińska/Kayax
Reklama
Reklama
Reklama