Reklama

Katarzyna Kwiatkowska, znana i lubiana polska aktorka telewizyjna i teatralna, otwarcie dzieli się swoimi doświadczeniami związanymi z późnym macierzyństwem. Aktorka, która stała się znana dzięki swoim parodiom sławnych postaci w programie "Szymon Majewski Show," urodziła córkę Jaśminę, gdy miała już 43 lata. W rozmowie z Plejadą opowiedziała o zaletach, wyzwaniach i radościach, jakie przyniosło jej macierzyństwo w późniejszym wieku.

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ i VIVA! Historie: 21.10.2024 rok]

ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Kwiatkowska komentuje sytuację kobiet w Polsce: "Jest dramatycznie źle"

Późne Macierzyństwo: Nieoczekiwane, Ale Wspaniałe

W 2017 roku, mając już 43 lata, Katarzyna Kwiatkowska powitała na świecie swoją córkę Jaśminę. Choć dla wielu może to wydawać się późnym momentem na rozpoczęcie rodziny, dla Kwiatkowskiej było to idealne w tym właśnie czasie. Aktorka opowiada, że nie odczuwa bólu związanego z wiekiem ani zmęczenia, kiedy biegnie odebrać swoją 7-letnią córkę ze szkoły. "Nie zauważam tego upływu czasu i cały czas mi się wydaje, że wszystko jeszcze przede mną," mówi z uśmiechem dla Plejady.

Jednakże, Katarzyna podkreśla Plejadzie, że późne macierzyństwo to dla niej nie tylko przyjemność, ale także spełnienie. "To był właśnie ten czas, który jest dla mnie najlepszy na macierzyństwo. Bo ja jestem na nie w tej chwili gotowa i to jest dla mnie najfajniejsza rzecz w życiu," wyznaje z entuzjazmem. Jest to inspirujący przekaz dla wszystkich kobiet, które zastanawiają się nad macierzyństwem w późniejszym okresie życia.

fot. Michal Wozniak/East News Warszawa 18.10.2018 Wielkie czytanie Hanny Krall w kinie Atlantic n/z: Katarzyna Kwiatkowska
Michal Wozniak/East News

Rola Matki: Najfajniejsza Rzecz na Świecie

Katarzyna Kwiatkowska podkreśla, że bycie matką jest dla niej źródłem największej radości. Mówi, że choć nie każdy marzy o byciu rodzicem, dla niej jest to najfajniejsza rzecz na świecie. "Czuję się bardzo komfortowo psychicznie, dlatego że odeszło mi część rzeczy przy dziecku," dodaje Plejadzie. Dla niej macierzyństwo stało się priorytetem, a wszystko inne schodzi na drugi plan.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kasia Kwiatkowska została mamą 4 lata temu. Teraz opowiedziała o późnym i samotnym macierzyństwie

Reklama

Zdaniem aktorki, późne macierzyństwo dodało jej jeszcze więcej energii i komfortu psychicznego. Przejęcie opieki nad dzieckiem pozwoliło jej na oderwanie się od codziennych trosk związanych z pracą czy sprawami osobistymi. "Nie wiem, może nie każdy tak ma, ale dla mnie to jest gigantyczna ulga," mówi Kwiatkowska dla Plejady. Teraz głównym pytaniem, które sobie zadaje, dotyczy miejsc, gdzie mogłaby zabrać córkę na przyjemne chwile spędzone razem.

Reklama
Reklama
Reklama