Dorota Szelągowska nie zaprosiła na ślub swojej mamy Katarzyny Grocholi…
Już wiadomo, dlaczego!
To było bardzo cichy i skromny ślub i co ciekawe, kosztował 65 złotych! W kwietniu tego roku Dorota Szelągowska po raz drugi stanęła na ślubnym kobiercu. Dziennikarka na uroczystość nie zaprosiła swojej mamy. Katarzyna Grochola właśnie skomentowała to po raz pierwszy.
Katarzyna Grochola komentuje ślub córki
Dorotę Szelągowską i Katarzynę Grocholę przez lata łączyły trudne relacje. Rodzice projektantki rozwiedli się. Pisarka miała problemy zdrowotne, wobec czego nie mogła zapewnić Dorocie tyle miłości, ile ta by oczekiwała. Relacje pań z biegiem czasu uległy poprawie, wpływ z pewnością miała na to urodzona w tym roku córeczka dziennikarki - Wanda.
Grochola z chęcią pomaga córce w opiece. Szelągowska nie zrezygnowała z pracy, którą kocha, czyli z przeprowadzania domowych rewolucji. Zaangażowanie docenia jej matka, która w ostanim wywiadzie z Plejadą przyznała, że wspiera karierę Doroty.
„Dorota nie ma medialnej, tylko prawdziwą karierę. Nie pozuje na ściankach i nie celebruje swojej popularności, tylko prowadzi programy telewizyjne i doskonale się w tym spełnia. Bardzo się z tego cieszę, bo ona od zawsze chciała zajmować się projektowaniem wnętrz”, powiedziała Grochola.
Dodała, że nie w każdym momencie życia zawsze mogła pomóc córce, choć bardzo chciała. „Nawet miała do mnie pretensje, że nie wysłałam jej na lekcje rysunku w dzieciństwie. Niestety, nie było mnie na to wtedy stać. Z trudem starczało mi pieniędzy na chleb”, wyznała.
Autorka takich hitów, jak m.in. Nigdy w życiu czy Houston, mamy problem! nie została zaproszona na drugi ślub córki. W rozmowie z dziennikarzem wyznała, że nie ma jej tego za złe. „Dlaczego niby miałaby mnie zapraszać na swój cichusieńki ślub, po którym nie było żadnego wesela? Moja córka postanowiła pobrać się tylko w obecności świadków i miała do tego prawo. Przecież gdyby zaprosiła mnie, musiałaby też zaprosić rodziców swojego męża, swojego ojca z żoną i nagle lista gości by się bardzo wydłużyła”, zakończyła.
Czy Dorota dobrze zrobiła nie zapraszając mamy na ślub?
1 z 4
Dorota Szelągowska w tym roku drugi raz wyszła za mąż
2 z 4
Dziennikarka na swój ślub nie zaprosiła matki, Katarzyny Grocholi
3 z 4
Czy pisarka ma jej to za złe?
4 z 4
„Nigdy nie byłam o to obrażona. Wiedziałam, że Dorota ma to w planach. Dlaczego niby miałaby mnie zapraszać na swój cichusieńki ślub, po którym nie było żadnego wesela?”, powiedziała Grochola w rozmowie z Plejadą.