Katarzyna Grochola opublikowała wstrząsające zdjęcie w kałuży krwi. Rok temu uratowano jej życie
Co się stało? „Myślałam, że tego nie pokażę nikomu”
Ratownicy medyczni, dyspozytorzy i personel pomocniczy protestowali wczoraj niemal w całym kraju. Przedstawiciele wymienionych zawodów domagali się wyższych pensji. Ich postulaty poparło wiele gwiazd, które na znak solidarności dawały przykłady tego, jak ważni są ludzie wykonujący profesje ratujące życie i zdrowie. Swoją dramatyczną i popartą drastycznymi zdjęciami historię opowiedziała Katarzyna Grochola.
Katarzyna Grochola o uratowaniu życia przez ratowników medycznych
Kilkanaście godzin temu Katarzyna Grochola opublikowała na swoim Instagramie mocny, ale ważny i życiowy wpis. Pisarka wróciła wspomnieniami do trudnych wspomnień z zeszłego roku. Na jej profilu widzimy zdjęcie w kałuży krwi. „Myślałam, że nigdy tego zdjęcia nie pokażę nikomu. Ale stoję murem za Ratownikami, którzy uratowali mi życie, rok temu w czasie lockdownu. Ta sama ekipa była u mnie w południe i o 1 w nocy. Wozili mnie od szpitala do szpitala, o 3.30 zostałam przyjęta w czwartym. Oni stanęli przy mnie i ja stoję przy nich, są wspaniałymi ludźmi, od których naprawdę zależy nasze życie!”, podkreślała głośno mama Doroty Szelągowskiej i apelowała o solidarność.
Pisarka całym sercem była i jest za podwyżkami dla m.in. ratowników medycznych. „Nie jestem ratownikiem, ale obchodzi mnie los innych! Bardzo pozdrawiam cały zespół ratowniczy z Milanówka i całą ratowniczą Polskę! Dziękuję, że jesteście!”, czytamy pod koniec wpisu. 63-letnia autorka bestsellerów nie ujawniła, co dokładnie stało się rok temu.
Pani Katarzynie życzymy dużo zdrowia.
CZYTAJ TEŻ: Beata Tadla przeszła udar: „Jeśli myślisz, że Ciebie to nie dotyczy - błąd. Też tak myślałam”
Protest ratowników medycznych. Czy będą podwyżki? Decyzja ministerstwa
Pod wieczór w środę 30 czerwca przekazano mediom pierwsze informacje na temat tego, czy protest ratowników medycznych, dyspozytorów i personelu pomocniczego, przyniósł oczekiwane rezultaty. Okazuje się, że rozmowy z przedstawicielami resortu zdrowia zakończyły się pomyślnie. „Środki na wynagrodzenia dla ratowników nie będą niższe, niż do tej pory i pozostają zabezpieczone przez NFZ, a ustawę o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych przekazano do kancelarii premiera”, mówił do kamer wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Ten sam polityk obiecał też wypłacanie dodatków, o których wcześniej nie było mowy. „Dodatki za święta i pracę w nocy posiadają ratownicy, którzy pracują w szpitalnych oddziałach ratunkowych, a także pielęgniarki, które pracują w szpitalnych oddziałach. Tego ratownicy w karetkach nie mieli. Chcemy także ten dodatek wpisać na stałe dla ratowników medycznych. Myślę, że to jest dobra informacja, bo to będzie dodatkowe wynagrodzenia dla tych pracowników”, przekazywało słowa wiceministra Radio RMF.