Katarzyna Glinka rok temu adoptowała małą dziewczynkę. Aktorka nie nazywa jej córką
Jak wygląda łącząca je więź?

Katarzyna Glinka pod koniec 2023 r. przekazała informację, że zaadoptowała dziewczynkę z Zambii. „Podjęłam decyzję o adopcji na odległość, dzięki czemu będę mogła zapewnić dziewczynce wszystko, czego potrzebuje” opowiadała wówczas. Teraz w najnowszej rozmowie aktorka opowiedziała, jak wyglądają jej relacje z małą Angel. Co ciekawe, artystka nie nazywa jej swoją córką... Dlaczego?
[Ostatnia publikacja na VUŻ i Viva Historie 18.02.2025 r.]
Katarzyna Glinka adoptowała dziewczynkę z Zambii
W zeszłym roku aktorka opowiedziała o wyjątkowej osobie, która pojawiła się w jej życiu. Jest to maleńka Angel, dziewczynka, którą adoptowała na odległość z Zambii poprzez fundację „Kasisi”. „Zaraz po urodzeniu została porzucona przez swoją biologiczną mamę i trafiła do Domu Dziecka Kasisi w Zambii. Podjęłam decyzję o adopcji na odległość, dzięki czemu będę mogła zapewnić dziewczynce wszystko, czego potrzebuje”, opowiadała wówczas.
Teraz w najnowszym wywiadzie udzielonym Plejadzie aktorka postanowiła opowiedzieć o tym, jak układa się jej relacja z maleńką Angel. Chociaż dzielą je tysiące kilometrów, Katarzyna Glinka darzy dziewczynkę bardzo ciepłym i szczerym uczuciem.
„Angel na pewno otworzyła mnie emocjonalnie na siebie tak, jak moje dzieci. Gdy biorę ją na ręce, czuję autentyczną bliskość i miłość. Łączy mnie z nią wyjątkowa więź. Ale „córka” to duże słowo, przecież z formalnego punktu widzenia nie jestem jej mamą. [...] Chciałabym jednak, by myślała o mnie jak o swojej cioci, która żyje daleko, ciepło o niej myśli i ją wspiera; by miała pewność, że na drugim końcu świata jest ktoś, dla kogo jest ważna” opowiadała aktorka.
Sprawdź również: „Wiem, że miłość ma różne wymiary i nie zna granic”. Katarzyna Glinka spotkała się z adoptowaną córeczką
Katarzyna Glinka o relacji z adoptowaną córką z Zambii
W rozmowie z Plejadą aktorka dodała również, że w tym roku wybierze się w podróż, by ponownie odwiedzić małą Angel, ponieważ bardzo za nią tęskni: „Prawda jest taka, że gdy leciałam tam po raz pierwszy, moim głównym celem było nagłośnienie działalności Fundacji „Kasisi”, która wspaniale działa i dba o dzieciaczki w Afryce. Nie sądziłam, że gdy wezmę Angel na ręce, to poczuję coś, czego nawet nie potrafię opisać słowami, co finalnie doprowadzi do adopcji na odległość” przyznała.
Później aktorka dodała również, że jednym z jej marzeń jest, by jej synowie również mogli spotkać Angel, więc najprawdopodobniej polecą razem z nią. W przyszłości chciałaby również, by jej córeczka odwiedziła ją w Polsce. „Ona jest jeszcze za mała, by zabierać ją ze środowiska, w którym żyje, ale myślę, że przyjdzie taki czas, że zaproszę ja do Polski i pokażę jej mój dom, mój świat. Może w przyszłości zechce studiować w naszym kraju? Kto wie…” wyznała.
Zobacz także: Katarzyna Glinka poznała Jarosława Bienieckiego w Gruzji. Miał być ślub, skończyło się złamanym sercem
Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12
Akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 17
Fale, tafla, zwiększona objętość. Air Wand to domowy stylista włosów!
Współpraca reklamowa