Katarzyna Cichopek czule o Macieju Kurzajewskim. Odparła krytykę na temat prezentu od ukochanego
Czy para weźmie ślub?! Prezenterka zabrała głos
Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek wciąż budzą wielkie emocje jako para. Zakochani chętnie przyjmują gratulacje od tych, którzy cieszą ich szczęściem. Krytyką zaś zdają się nie przejmować, a wszelkie negatywne opinie odpierać z uśmiechem na ustach. Dokładnie tak zrobiła prezenterka w nowym wywiadzie pytana o prezent od partnera. Zdradziła też, czy doniesienia na temat ich ślubu są prawdziwe.
Kasia Cichopek o pierścionku
Kilka tygodni temu media obiegła informacja, że na palcu gwiazdy TVP pojawiła się wyjątkowa biżuteria. Wszyscy zastanawiali się, czy prezent od Maćka Kurzajewskiego równa się fakt, że zakochani są już po zaręczynach… Ale dziennikarz nie chciał tego wyjawić. „Nie komentuję takich spraw... mamy swoje życie prywatne i bardzo się cieszę, że je mamy”, tłumaczył w Fakcie.
Teraz jego druga połówka odniosła się do komentarzy krytykujących w sieci wygląd świecidełka. „Czy on byłby z drutu, czy z papieru nie ma to dla mnie znaczenia. Dla mnie ważny jest gest, ważne, że jest od niego. Najważniejsze jest uczucie, które nas łączy. Oboje wychodzimy z założenia, że nie przedmioty są ważne, a emocje i wspomnienia i przeżycia. I w to inwestujemy”, powiedziała pięknie o partnerze w rozmowie z Jastrząb Post.
Ślub Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Komentarz pary
Środek lata, grecka wyspa Leros… Tak według Na Żywo miałby wyglądać ślub pary. „Najprawdopodobniej ceremonia odbędzie się w wakacje. Powód jest prosty, łatwiej wówczas, gdy telewizyjna machina nieco odpuszcza, racząc widzów licznymi powtórkami, wygospodarować więcej wolnego czasu”, czytaliśmy w kolorowym piśmie.
Doniesienia te szybko okazały się nieprawdziwe, o czym poinformowała sama Kasia Cichopek. „Nie wykluczone, że odwiedzimy Grecją wakacyjnie razem z dzieciakami. Ale to chyba nie o moim ślubie jest mowa”, mówiła z uśmiechem dziennikarce Jastrzabpost.pl.
Zapytana z kolei o nową partnerkę Marcina Hakiela i to, jakie ma rady w kwestii dogadywania się z byłymi partnerami i ich aktualnymi miłościami, odparła: „Rad nie mam żadnych. Są to bardzo wrażliwe, delikatne kwestie. Ja staram się, żeby było dobrze przede wszystkim dla dzieci, bo bezpieczeństwo, radość i szczęście dzieci w tych trudnych momentach, są dla mnie absolutnie najważniejsze. Im więcej spokoju, tym wszyscy jesteśmy szczęśliwsi”.
I właśnie tego spokoju wszystkim życzymy.