Reklama

W środę media obiegła informacja o rozstaniu Katarzyny i Marcina Bosackich. Małżonkowie są razem od 26 lat i wspólnie wychowują czwórkę dzieci. Dziennikarka została poproszona o komentarz w tej sprawie. Wcześniej głos zabrał Marcin Bosacki. Czy jej związek z senatorem i byłym ambasadorem RP w Kanadzie przeszedł do historii?

Reklama

Katarzyna Bosacka rozstała się z mężem? Skomentowała medialne doniesienia

Katarzyna i Marcin Bosaccy są małżeństwem od 26 lat. Para doczekała się czwórki dzieci. Dla wielu byli wzorem i wydawało się, że tworzą zgrany duet. Nieoczekiwanie Plejada.pl poinformowała, że relacja pary rozpadła się, a senator wyprowadził się od rodziny miesiąc temu. „Miał oznajmić Kasi, że opuszcza rodzinę dla innej kobiety”, mówił informator portalu.

W rozmowie z Pudelkiem Marcin Bosacki podkreślił, że nie chce komentować tych wiadomości. „Kierując się szacunkiem wobec mojej żony, a także ochroną najbliższych, przede wszystkim naszych dzieci, nie chcę w jakikolwiek sposób komentować informacji mającej na celu wywołanie niepotrzebnej sensacji. Proszę o uszanowanie mojej decyzji”, czytamy w jego oświadczeniu.

Fakt.pl skontaktował się z Katarzyna Bosacką, by poprosić ją o komentarz. Dziennikarka odmówiła zabrania głosu, „ale jednocześnie nie zaprzeczyła medialnym doniesieniom”. W rozmowie z Super Expressem zaznaczyła: „Nie chcę tego komentować… Nie chcę tego w mediach wałkować”.

Sprawdź też: Czy Marcin Bosacki rozstał się z Katarzyną Bosacką? Przez 26 lat uchodzili za zgrane małżeństwo

Łukasz Kuś

Katarzyna i Marcin Bosaccy w sesji VIVY!, 2020 rok

Katarzyna i Marcin Bosaccy o miłości i małżeństwie

Katarzyna i Marcin Bosaccy poznali się w redakcji Gazety Wyborczej. Ona była studentką polonistyki i dorabiała jako sekretarka w dziale zagranicznym. On był redaktorem w działach zagranicznym i politycznym. Pół roku później stanęli na ślubnym kobiercu. Małżonkowie wspólnie wychowują czwórkę pociech. Stworzyli relację opartą na szacunku i miłości. Podkreślali, że to jest przepis na udane małżeństwo. Jak każdy związek, przechodzili lepsze i trudniejsze momenty.

Ich związek był wystawiony na próbę w momencie, gdy ukochany dziennikarki objął stanowisko ambasadora RP w Kanadzie. „Nie były to łatwe decyzje, zwłaszcza pierwsza, bo wtedy Kasia zaczynała swoją pracę w telewizji, a my wtedy przeprowadzaliśmy się za ocean do Waszyngtonu w związku z moją pracą. Kasia musiała zrobić sobie dwuletnią przerwę w pracy w telewizji. Z jej strony było to duże wyrzeczenie. Później, kiedy przeprowadziliśmy się do Kanady, Kasia latała regularnie do Polski, aby programy kręcić. To, co nas uratowało, to sztuka kompromisu”, opowiadał senator w jednym z wywiadów dla Faktu.

Dla wielu od zawsze by wzorem i wdawali się być parą idealną. Z czułością i szacunkiem wypowiadali się zawsze o swoim małżeństwie. „W sprawach fundamentalnych jesteśmy blisko siebie. I to nas nawzajem napędza. Wydaje mi się, że bardzo duże znaczenie w naszym związku ma to, że my się cały czas podziwiamy. Podziwiam Kasię za to, co robi, że nauczyła Polaków czytać etykiety i zwracać uwagę na to, co się kupuje”, mówił senator w rozmowie z VIVĄ w 2020 roku. Z kolei Katarzyna Bosacka dodawała, że szanuje to, co robi mąż i jakim jest człowiekiem. „Podziwiam jego stanowczość i pracowitość. Ale my też potrafimy się na siebie wściec, potrafimy być na siebie naburmuszeni. Tylko że nam już coraz mniej chce się kłócić, bo chyba już za bardzo nie mamy o co. Zauważyłam, że jako młodzi ludzie często spieraliśmy się o dzieci. Teraz też zdarzają się kłótnie, ale jesteśmy jak włoska rodzina. Najpierw jest burza z piorunami, a potem nam przechodzi. Nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy mieć tak zwane ciche dni’, dodawała prowadząca Wiem, co jem i wiem, co kupuję w archiwalnym wywiadzie.

Reklama

Czytaj też: Katarzyna Figura musiała chronić dzieci przed byłym mężem. Dziś są jej wielką dumą i wsparciem

Łukasz Kuś
Reklama
Reklama
Reklama