Reklama

Stroni od medialnego zgiełku, rzadko udziela wywiadów i chroni prywatność swoją i najbliższych. Jednak Kasia Tusk od czasu do czasu zamieszcza w mediach społecznościowych rodzinne zdjęcia, m.in. te, na których pozuje z córeczką. Na tym najnowszym wozi pociechę na rowerze. Jedna z fanek postanowiła jednak wbić jej szpilę, pytając, gdzie ma kask. Jest tylko jedno „ale”...

Reklama

Kasia Tusk z córką na rowerze. Fanka złośliwie dogryza

Piękny, ciepły, słoneczny dzień w Sopocie. Nic dziwnego, że blogerka i córka byłego premiera wykorzystała sprzyjającą aurę, by wybrać się z córeczką na rowerową przejażdżkę. Stosowne zdjęcie zamieściła na swoim profilu na Instagramie. „mamma on the go” (ang. mama w ruchu), podpisała je Kasia Tusk.

Warto zaznaczyć, że post miał być reklamą fotelika dla dziecka, który wykorzystała do transportu latorośli. Jak się jednak okazało, uwagę przykuło co innego, a mianowicie... sama blogerka i brak kasku rowerowego na jej głowie (córeczka była w niego wyposażona).

„Mamo, mamo a gdzie kask?”, zapytała troskliwie jedna z mocno zaniepokojonych fanek. Na reakcję innych nie trzeba było długo czekać!

„Dokładnie. Czapeczka Polo na niewiele się zda”, stwierdziła kwaśno inna.

Czy osoba dorosła musi zakładać kask, gdy jeździ na rowerze?

Oczywiście chwilę później pod zdjęciem rozgorzała burzliwa dyskusja.

„Wszystko super ale dlaczego promujesz jazdę bez kasku? :(”, pytała jedna z rozgoryczonych internautek. Niektórzy zaatakowali nawet Kasię Tusk, że jeździ rowerem z dzieckiem po chodniku! W końcu głos zabrała sama blogerka.

„U nas w Sopocie większość dróżek rowerowych jest wzdłuż chodnika (tzn przejście dla pieszych jest też wyznaczonym miejscem do przejazdu dla rowerów - zapraszam do Sopotu :)”, wyjaśniła cierpliwie.

„Kasiu, w takim razie zwracam honor. Jeżeli to droga dla rowerów, to nie mam zastrzeżeń”, odpowiedziała skruszona fanka.

Rozochocona Kasia Tusk poszła o krok dalej w wyjaśnieniach i w kolejnym komentarzu jeszcze bardziej szczegółowo opisała infrastrukturę w miejscu swojego zamieszkania.

„pamiętajmy też, że w Sopocie są chodniki na których dopuszczony jest ruch rowerowy. One są oznaczone znakiem „droga dla pieszych” z oznaczeniem „nie dotyczy rowerów”. W takim przypadku, według prawa, można jeździć po chodniku nawet wtedy jeśli nie występuję trzy przesłanki (droga której dozwolona prędkość wynosi powyżej 50km/h, asystuje się dziecko, czy występują trudne warunki pogodowe)”, pouczyła fankę.

Jeśli natomiast chodzi o noszenie kasku w trakcie jazdy na rowerze na terenie zabudowanym, zgodnie z polskim prawem obowiązek mają jedynie osoby poniżej 15. roku życia. Dlatego też Kasia Tusk nie złamała w ten sposób żadnych przepisów!

To zdjęcie Kasi Tusk z córką wywołało burzliwą dyskusję wśród jej fanów:

Reklama

Kasia Tusk nie dała się jednak zbić z tropu i cierpliwie odpowiadała na zaczepne komentarze internautów:

Reklama
Reklama
Reklama