Katarzyna Tusk wyznała prawdę o macierzyństwie. Jedna rzecz szokuje
O tym jeszcze nigdy nie mówiła
Katarzyna Tusk od kilku lat jest szczęśliwą żoną i mamą dwóch córeczek. Na co dzień bardzo chroni swoją prywatność, a tym bardziej swojej rodziny. Córka premiera tym razem zrobiła jednak wyjątek i na swoim Instagramie opisała rodzinną codzienność. Wyznanie blogerki mocno poruszyło internet, zwłaszcza młode mamy, które bardzo się z nią utożsamiają.
Szczere wyznanie Kasi Tusk
Autorka popularnego bloga Make Life Easier na co dzień łączy swój biznes z wychowywaniem córeczek i rolą żony. Chociaż na co dzień nie opowiada o swojej codzienności rodzinnej, tym razem zaskoczyła. Tusk napisała na swoim profilu, że media społecznościowe kłamią, a ponieważ społeczność do tego przywykła, postanowiła podzielić się kilkoma szczegółami ze swojego prywatnego życia.
ZOBACZ TEŻ: Teresa Lipowska o swoim stosunku do aborcji i wiary. Szczerze wyznała, co myśli
"Częściej chodzę w legginsach niż w spódnicy. Bardzo nie lubię siebie w związanych włosach, więc jeśli spotkaliście mnie kiedyś na mieście w kitku to znaczy, że nie planowałam tego dnia wychodzić do ludzi, ale jednak coś mnie do tego zmusiło — napisała na swoim profilu.
Kasia Tusk o macierzyństwie
Okazuje się, że wyznanie Tusk miało również ciąg dalszy i dotyczyło macierzyństwa. Kasia Tusk jest mamą dwóch dziewczynek i przyznała, że wcale nie jest jej codziennie super łatwo.
"Od czasu pierwszego porodu (tj. pięć i pół roku) ani razu nie udało nam się z mężem spędzić we dwoje więcej niż 12 godzi dziennie, nie mówiąc już o weekendzie. Dzieci rozgrywają nas koncertowo, a my się dajemy"— wyznała blogerka.
CZYTAJ TEŻ: Karol Strasburger o swojej przyszłości w Familiadzie. Wymowny komentarz gospodarza programu
To pierwsze tego typu wyznanie Kasi Tusk. Z pewnością wiele młodych mam się z nią utożsamia i zrozumiało dokładnie, co chciała przekazać.