Kasia Kowalska podsumowała swoje poprzednie związki: „Jestem neurotyczką i to jest ciężkie..."
Dlaczego nie miała szczęścia w miłości? Dziś znów jest zakochana
Jest ponad 30 lat na scenie i wciąż budzi wielkie emocje. Kasia Kowalska rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym, ale niedawno zrobiła wyjątek. Za wokalistką wiele miłosnych zakrętów i rozczarowań, które doprowadziły ją do miejsca, w którym jest dziś. Świadoma, dojrzała i… kochana. Co wcześniej nie działało?
Kasia Kowalska o związkach. Jaką jest partnerką?
Ponad 3 miesiące temu piosenkarka przyznała przed jedną z dziennikarek, że jest zakochana. „Jestem w związku! Czekałam dekadę! Jestem bardzo szczęśliwa. Ale nic więcej nie będę mówić, bo po co w tym wszystkim dłubać. To lepiej zachować dla siebie”, opowiadała. „Jest przystojny dla mnie, ale na tym etapie, czy to jest najważniejsze? Ja powiem tak, i to będzie największy komplement. Bardzo żałuję, że mój tata nie zdążył go poznać. Myślę, że bardzo by się polubili", dodawała w programie W bliskim planie.
Z kolei niedawno w rozmowie na Kanale Sportowym opowiedziała o miłości z innej strony. Czy trudno tworzyć z nią związek? Czy wyzwaniem jest być z rockmanką? „Na pewno nie, bo mnie ciągle nie ma. Gdy każdy idzie do pracy na 9, ja wtedy zwykle nie pracuję, natomiast nie ma mnie w czwartek, piątek i w weekend. I tak mnie nie ma latami. Ciężko zaplanować ze mną jakiś wyjazd, bo w wakacje pracuję, i to najmocniej. Nie chcę odpuszczać, bo mam zobowiązania, pracuje ze mną 12 osób, każdy ma rodzinę. Staram się nie odwoływać koncertów”, mówiła Małgorzacie Domagalik.
Przyznała też, że zdarza się jej doszukiwać w różnych sytuacjach negatywnych stron. Choć uczy się zmieniać swoje zachowanie, ale dalej bywa pesymistką. „Na pewno jestem neurotyczką, i to jest ciężkie, ale mam już dużo więcej pogody ducha z tą swoją "peseliozą". Nie jestem już taka przybita. To nie jest przyjemnie mieć kogoś takiego obok siebie. Na pewno mam dobre serce. Kocham dzieci, zwierzęta i ludzi, którzy kochają zwierzęta i pomagają zwierzętom. Jest za co mnie pokochać, ale nie jestem łatwą osobą”, podkreśliła.
Sprawdź też: Małgorzata Daniszewska nie żyje. Wdowa po Jerzym Urbanie zmarła równo rok po mężu.
Kasia Kowalska o poprzednich partnerach
Przypomnijmy, że w latach 90. artystka była związana z muzykiem Kostkiem Joriadisem. Owocem ich miłości była córka Ola, która dziś ma 26 lat. W jej wspomnieniach nie ma jednak taty. Córka wokalistki nie pamięta spotkań z nim i nigdy za nim nie tęskniła.
Brak wsparcia odbijał się na Kasi Kowalskiej. „Było we mnie dużo złości, niezrozumienia. Przelewałam to w teksty. Ale co tak naprawdę można zrobić? Można takiej osobie tylko współczuć. Jest w niej strach, ucieczka przed obowiązkami, pracą, odpowiedzialnością. To nie są męskie cechy. Jestem wychowana w domu, gdzie ojciec pracował na trójkę dzieci, brał odpowiedzialność. Mimo że mama z tatą i najstarszym bratem mieszkali w komórce, nigdy żadne z nich nie pomyślało, żeby odejść”, opowiadała VIVIE!.
Kasia Kowalska, Kostek Yoriadis i nowo narodzona Ola Kowalska na okładce VIVY!, czerwiec 1997
Po latach znów zapragnęła być mamą. Marzenie spełniło się w 2008 roku, gdy powitała na świecie syna Ignacego. Jego tatą jest Marcin Ułanowski. „Modlę się, by Marcin odnalazł radość bycia ojcem. Czekam na moment, kiedy obudzi się w nim miłość do dziecka. Chciałabym, żeby mnie wspierał”, czytaliśmy w Gali.
Ale i z perkusistą nie udało się gwieździe stworzyć trwałej relacji. „To była moja decyzja, można powiedzieć, że sama zgotowałam sobie ten los, bo miałam takie parcie na dziecko, że mój partner nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Jak zaszłam w ciążę dosyć szybko, to bardzo dobrze się czułam. Byłam szczęśliwa, że będę miała dziecko”, mówiła w podcaście „Tak mamy!”.
Kasia Kowalska, Marcin Ułanowski, Pokaz kolekcji Izabeli Łapińskiej, 2012
Coś jednak nie wyszło… Para rozstała się w 2011 roku. „Fajnie jest żyć w stabilizacji, ale miłość jest jak rekin. A gdy rekin nie płynie, to umiera. W związku musi się coś dziać. Czuję, że żyję, kiedy... rywalizuję z partnerem. Jeśli facet jest dla mnie bardzo dobry, to mam paranoję, że za chwilę już tak nie będzie", opowiadała w innym wywiadzie.
Dziś Kasia Kowalska znowu jest zakochana. Życzymy, by tak było już zawsze.
CZYTAJ TEŻ: Grażyna Torbicka szczerze o swojej urodzie: „Nie przesadzałabym z tymi zachwytami”
Kasia Kowalska, pokaz Łukasza Jemioła, 25.09.2018 rok