Karolina Szymczak opowiedziała o walce z endometriozą i operacji
„Wiedziałam, że nie będę miała szansy na zajście w ciążę, jeśli nie zrobię tego zabiegu”
Karolina Szymczak niedawno zamieściła w sieci poruszający wpis. Żon Piotra Adamczyka zmaga się z poważną chorobą. Ukochana aktora od lat cierpi na endometriozę. Zdecydowała się poruszyć w mediach społecznościowych ten temat ze względu na to, że wciąż wiele osób nie wie nic o tej chorobie. Tymczasem dotyka ona milionów kobiet na całym świecie! „Wiąże się najczęściej z bólem podczas miesiączki, bólem podczas stosunku seksualnego oraz trudnością z zajściem w ciążę”, pisała Karolina Szymczak. Aktorka, modelka i studentka psychologii klinicznej niedawno przeszła operację. Teraz w rozmowie z Dzień Dobry TVN poruszyła temat choroby i planów na przyszłość.
Karolina Szymczak o walce z endometriozą
Karolina Szymczak w rozmowie z Sandrą Hajduk dla Dzień Dobry TVN wyznała, że zdaniem lekarza jej endometrioza jest rozwinięta od 13 lat. Choroba objawia się na różne sposoby. Występuje ból w podbrzuszu, klatce piersiowej, dochodzi do omdleń czy bólu przy stosunku. Rozwija się w tym samym schemacie co nowotwór, a powstałe w następstwie guzy endometrialne mogą przerodzić się w guzy nowotworowe.
„To są bóle całego ciała. Może nas boleć klatka piersiowa, nogi, możemy wymiotować, możemy mieć biegunki, omdlenia, bóle w układzie moczowym, ponieważ endometrioza jest chorobą, która ma przerzuty na inne organy. Jest dokładnie takim samym schematem, jak choroba nowotworowa”, mówiła aktorka w najnowszym wywiadzie.
Aktorka przez wiele lat nie wiedziała, co jej dolega. Była odsyłana do kolejnych specjalistów, a choroba utrudniała jej normalne funkcjonowanie. W końcu znalazła przyczynę swoich dolegliwości i trafiła pod opiekę odpowiedniej osoby, która potwierdziła jej przypuszczenia.
„Moi ginekolodzy odsyłali mnie do proktologów, gastrologów i innych lekarzy. Ostatnia pani ginekolog, do której chodziłam cztery lata, nie wykryła guza, który był wielkości grejpfruta. Więc taki guz nie rozwija się w miesiąc. Określony został na pięć lat. Trafiłam na endometriozę”, dodała.
Żona Piotra Adamczyka wyznała, że w walce z bólem nie pomagały jej żadne tabletki przeciwbólowe. W każdym trudnym momencie mogła liczyć na wsparcie ukochanego męża. Podkreśliła, że ta sytuacja bardzo ich do siebie zbliżyła.
„Jedyne, co pomagało to wejście do wanny wypełnionej gorącą wodą. To było 15 minut ulgi. Mój mąż, kiedy to widział, przynosił mi lód. Ten partner zajmuje się tobą jak dzieckiem. Trzeba wstawać w nocy, gotować wodę do termoforu, podawać tabletki, przenieść osobę do wanny. Nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować. Największe zrozumienie dostałam od męża. On jeździł ze mną do lekarzy. Takie rzeczy bardzo zbliżają”, mówiła Karolina Szymczak.
Niedawno żona Piotra Adamczyka zdecydowała się poddać operacji. Był to zabieg laparoskopii endometiozy, po którym nie odczuwa już tego strasznego bólu brzucha. To dla niej nowa droga życia. Nie ukrywa, że chciałaby być zdrowa i spełnić marzenie o macierzyństwie.
„Wiedziałam, że nie będę miała szansy na zajście w ciążę, jeśli nie zrobię tego zabiegu. Moje organy są tak zniszczone. Mój układ rozrodczy jest tak zniszczony, że jeśli się tego nie naprawi w porę, to mogę nigdy nie mieć szansy na bycie mamą. To przerażające, ze cały świat olewa kobiety z endometriozą. To strasznie przykre, że nie ma żadnej pomocy, funduszy na chorobę, która w samej Polsce obejmuje około 3mln kobiet. To nie jest rzadka choroba", dodała w rozmowie z Sandrą Hajduk.
Przy nagłaśnianiu tak ważnego tematu, Karolina Szymczak spotkała się z zarzutem, że próbuje się wypromować na chorobie.
„Usłyszałam, ze lansuję się na chorobie. Może ktoś na jeden dzień by się ze mną zamienił, wtedy zobaczymy, czy to lans. Kto ma o tym mówić, jeśli nie kobiety, które na to chorują?”, podkreśliła.
Karolina Szymczak wykonuje ogromną pracę, podnosząc świadomość społeczeństwa o endometriozie.
O leczeniu endometriozy w studio Dzień Dobry TVN opowiedziała ginekolog i endokrynolog dr Katarzyna Skórzewska.
,,To jest choroba, w której tkanki podobne do endometrium, czyli do błony śluzowej, która znajduje się wewnątrz macicy, przemieszczają się poza macicę. Mogą się umiejscawiać w jamie brzusznej, w miednicy mniejszej, a czasami trafią do klatki piersiowej i mogą umiejscawiać się w płucach, a czasem nawet w mózgu i kościach", wyjaśniła specjalistka.
Podczas rozmowy pani doktor opowiedziała o charakterystycznych objawach choroby. Może pojawiać się u kobiet, które zaczynają miesiączkować, a także u kobiet, przechodzących menopauzę. Endometrioza jest dla specjalistów nadal zagadkową chorobą.
,,Na początku tak jest, że są dokuczliwe i bolesne miesiączki, ale ogniska endometrium są w różnych innych miejscach, np. na jelitach, jajnikach, pęcherzu. Powiększanie się tych ognisk w cyklu pod wpływem zmian hormonalnych, tak jak w cyklu miesiączkowym, może powodować bolesne oddawanie moczu, problemy z wypróżnieniami, bóle brzucha, objawy charakterystyczne dla jelita nadwrażliwego", dowiadujemy się.
Źródło: Dzień Dobry TVN