Reklama

Dzieli ich 37 lat, jednak łączy znacznie więcej. Gdy kilka tygodni temu Karol Strasburger i Małgorzata Weremczuk potwierdzili, że są razem, w sieci zawrzało. Część internautów nie szczędziła aktorowi i jego nowej wybrance gorzkich słów podkreślając, że tak duża różnica wieku „nie jest zjawiskiem normalnym”, zaś młodszą partnerkę obwołali... łowczynią posagów! „To bzdury!”, grzmi w najnowszym wywiadzie Małgorzata Weremczuk.

Reklama

Karol Strasburger o różnicy wieku

Uwielbiają pielęgnować ogród w domu pod Warszawą, zajmują się również renowacją starych mebli oraz mają własną... manufakturę serów! Spędzają razem niemal każdą wolną chwilę i cieszą się, że mogą czerpać z tego radość.

„Każdy rok dobrego życia jest więcej wart niż 10 lat przeżytych w smutku i braku życzliwości ze strony partner”, przekonuje w rozmowie z magazynem Party Karol Strasburger.

Dodaje również, że sensacja, którą wzbudza różnica wieku między nim i jego 34-letnią ukochaną, Małgorzatą Weremczuk, to coś niedorzecznego i niestosownego.

„Odpowiadam krytykom, aby nie wtrącali się w cudze życie osobiste. A szczególnie ludzie mający nieudane związki i złe doświadczenia nie powinni wyznaczać norm. Wydaje im się, że młodsza kobieta musi być pozbawiona rozumu, wartości, a starszy mężczyzna na tyle głupi, że nie jest w stanie ocenić niczego poza ładną buzią czy nogami. Takiemu stereotypowi mówię „nie”! W naszym przypadku różnica wieku działa na korzyść”, podkreśla oburzony Karol Strasburger.

Małgorzata Weremczuk o związku z Karolem Strasburgerem i hejcie

Ukochana aktora Pierwszej miłości nie zwraca uwagi na zawistne komentarze internautów, które w znacznej części są anonimowe. Także na te, które zarzucają jej, że czyha na spadek po prowadzącym Familiadę lub wykorzystuje jego popularność do własnych, nieokreślonych bliżej celów.

„Nie obchodzi mnie zdanie niedojrzałych, nieszczęśliwych ludzi, którzy lubią wiedzieć o nas więcej niż my sami o sobie”, podkreśla w dwutygodniku z ironicznym uśmiechem.

Małgorzata Weremczuk na swoje utrzymanie pracuje od ponad dekady. Zarządzała przez wiele lat znaną restauracja pod Warszawą, zajmowała się kreacją wizerunku i marketingiem kilku gastronomicznych lokali oraz nieustająco działa w świecie artystycznym jako wokalistka. Jak udało nam się dowiedzieć, już jako młoda dziewczyna kierowała działem reklamy Życia Warszawy, następnie była menadżerką Macieja Kuronia, a od 2014 roku prowadzi aktywnie własną firmę PRową, w tym impresariat. Od kilku lat sprawuje również funkcję menadżerki Karola Strasburgera. Jest zaradna, świadoma i przedsiębiorcza.

„Cieżko znaleźć odpowiedniego partnera w gronie moich równolatków, bo dzisiejsi trzydziestolatkowie często są niedojrzali. Nie mogę być z kimś, przy kim nie czuję się bezpiecznie. Z Karolem radości i smutki dzielimy na pół. Wiem, że nigdy nie dopuści, bym za wiele brała na swoje barki. Nikt zresztą nie powiedział, że to ta starsza osoba umrze pierwsza. Może się zdarzyć tak, że to mnie za chwilę zabraknie, dlatego robię wszystko, by każdy nasz wspólny dzień był taki, jakby miał być tym ostatnim”, przekonuje Małgorzata Weremczuk.

„Jestem szczęśliwa, że spotkałam kogoś, kto pokolorował moje życie na nowo”, podkreśla.

Reklama

A my trzymamy za nich kciuki!

Reklama
Reklama
Reklama