Małgorzata Weremczuk w ostrych słowach komentuje plotki o ślubie z Karolem Strasburgerem!
„Nie zrobiłam tego, jak piszą niektórzy, dla sławy czy pieniędzy”
Karol Strasburger i Małgorzata Weremczuk wzięli niedawno ślub, po dziesięciu latach znajomości. Dość duża różnica wieku jest ciągłym tematem plotek na temat ich związku, ale para rzadko komentuje doniesienia prasy i nie odpowiada na uszczypliwe komentarze. Tym razem Małgorzata Weremczuk zrobiła wyjątek.
Małgorzata Weremczuk o ślubie z Karolem Strasburgerem
Małgorzata Weremczuk wciąż zmaga się z krytyką i opiniami, że wyszła za mąż dla pieniędzy oraz popularności, a Karolowi Strasburgerowi zarzuca się, że chce się odmłodzić. Małżonkowie nie komentowali dotąd przykrych komentarzy, jednak tym razem postanowili to zrobić, aby ujawnić prawdę o swoim związku.
„Pobraliśmy się z miłości i na fundamencie wypracowanej przez lata przyjaźni. Tu nie ma drugiego dna. Pieniądze czy inne dobra majątkowe to nie są wartości, które uznajemy za właściwe w prawdziwej relacji i nie mogą być pretekstem do zawarcia małżeństwa, to jest wówczas biznes, nie miłość”, komentuje Małgorzata Weremczuk w rozmowie z Super Expressem.
Ślub Małgorzaty Weremczuk i Karola Strasburgera utrzymany był w tajemnicy, a zaproszenie na uroczystość otrzymali tylko najbliżsi przyjaciele i rodzina pary. Po ujawnieniu szczegółów ceremonii, pojawiły się złośliwe komentarze o różnicy wieku i ewentualnym planowaniu dziecka.
„Nie każda 35-latka jest taka sama i nie każdy 72-latek jest dziadem, jak hejterzy lubią określać Karola w internecie. Nie lubię, kiedy traktuje się mnie stereotypowo”, odpowiada na te zarzuty Weremczuk. „Po trzynastu latach znajomości, dziesięciu latach przyjaźni wydaje mi się, że ludzie pobierają się z miłości, a nie po to, żeby mieć dziecko. To miał być progres w naszym związku. Nie mamy niczego na celu – chcemy po prostu być razem. Nie zrobiłam tego, jak piszą niektórzy, dla sławy czy pieniędzy”, dodaje.
Małgorzata Weremczuk odniosła się również do oskarżeń o korzyści majątkowe. „W kwestii intercyzy mam do powiedzenia jedno. W naszym teamie oboje pracujemy i oboje zarabiamy. To związek, nie układ. To uczciwa relacja, w której umówiliśmy się bez zbędnych formalności na pewne zasady i w której to nie papier, a zaufanie jest wartością!”, mówi w wywiadzie dla Super Expressu.
„Życie na kocią łapę nie jest łatwe w wielu sytuacjach życiowych, o czym doskonale wiedzą wszystkie pary, które żyją w taki sposób”, dodaje Małgorzata Weremczuk i ostro ucina temat wszelkich plotek na temat jej relacji z Karolem Strasburgerem. „Życzę innym parom, by tworzyły taki związek jak nasz. By byli tak zakochani, by chodzili po domu za rękę, by tworzyli wspólnie swoją codzienność, by mieli wspólne pasje – tak jak my. U nas nie ma samotności we dwoje, jesteśmy jednością”.