Reklama

Ikona, legenda polskiej muzyki rockowej, gwiazda zespołu Maanam, prawdziwa artystka... Kora ósmego czerwca obchodziłaby 69. urodziny. Ten dzień zawsze spędzała w wyjątkowy sposób. W rocznicę urodzin jej mąż, Kamil Sipowicz podzielił się z fanami Olgi Jackowskiej poruszającym wspomnieniem.

Reklama

Kamil Sipowicz wspomina Korę w rocznice jej urodzin

Kora odeszła 28 lipca 2018. Przez lata toczyła nierówną walkę z chorobą nowotworową. Kilka dni temu artystka obchodziłaby swoje 69. urodziny. Ten dzień był dla niej wyjątkowy… W rozmowie z Faktem Kamil Sipowicz zdradził, jak Kora świętowała swoje urodziny.

„Tego dnia bez względu na to gdzie byliśmy zawsze były wielkie przyjęcia. Jak byliśmy w Warszawie to organizowaliśmy duże przyjęcia, u nas na Płatniczej, gdzie przychodziły setki ludzi. Przyjaciele, aktorzy, pisarze, muzycy, artyści, wszyscy przyjaciele Kory”, zdradził.

Kora w ostatnich latach nie wyjeżdżała jednak ze swojego ukochanego Roztocza. To miejsce niedaleko Roztoczańskiego Parku Narodowego obrała za swój azyl. Tam regenerowała się i starała wyrzucić z pamięci traumatyczne wspomnienia o walce z rakiem.

„Ostatnie dwa lata przed śmiercią Kora urządzała urodziny w takiej małej restauracyjce „Mama” w miejscowości Jacnia na Roztoczu. Tam spotykaliśmy się z ze znajomymi z przyjaciółmi, którzy przyjeżdżali z całej Polski. Było roztoczańskie jedzenie, były tańce, była dobra muzyka, dobre jedzenie, alkohole i nie tylko”, mówił w rozmowie z Faktem Kamil Sipowicz.

W rocznicę urodzin żony artysta uczcił ten wyjątkowy dzień w szczególny sposób. „Dzisiaj zapaliłem w domu kilkanaście świeczek. Jestem na Roztoczu, myślę o Korze. Zrobiłem specjalnie zdjęcia ogrodu, który Kora kiedyś zasadziła”, wyznał ukochany legendarnej wokalistki.

Reklama

Trudno pogodzić się z jej stratą... Ale jej twórczość pozostanie z nami na zawsze...

Bartek Wieczorek/LAF AM
Szymon Szcześniak/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama