Polska reprezentacja siatkówki podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024 wraca do kraju ze srebrnym medalem. To rewelacyjne osiągniecie, chociaż wszyscy mieli ogromną nadzieję na złoto. Letnie wydarzenie sportowe miało również ogromny wpływ na życie prywatne jednego z zawodników, Kamila Semeniuka i jego narzeczonej Katarzyny. Para planowała ślub, jednak... nic z tego nie wyszło w tym czasie. Co się wydarzyło?

Reklama

Kamil Semeniuk miał brać ślub

Kamil Semeniuk i jego narzeczona Katarzyna od miesięcy planowali ślub. Wszystko miało odbyć się w 2024 roku, a przygotowania były niezwykle intensywne. Wydawało się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, jednak niestety... los chciał inaczej. Para rok temu w listopadzie poinformowała, że jest zmuszona zmienić datę. Wszystko przez Igrzyska.

ZOBACZ: Daria Pikulik ze srebrnym medalem w kolarstwie torowym! Polka została wicemistrzynią olimpijską

Zmienili plany przez Igrzyska Olimpijskie

Para z uwagi na Igrzyska Olimpijskie zdecydowała się zmienić datę ślubu. Początkowo bardzo tego nie chcieli. Semeniuk był pewien, że skupi się na sporcie, a przygotowania zostawi narzeczonej. Mimo wszystko podjęli bardzo trudną dla siebie decyzję, a Katarzyna nie kryła rozczarowania.

Data została wybrana dzięki poświęceniu Kasi. Pierwotny plan zakładał ślub w 2024 roku. Wypadało to jednak w okresie olimpijskim. Tata od razu miał wątpliwości. Mówił, że chciałby, bym się skupił w stu procentach na igrzyskach. Zaznaczył, że jeśli byłby do tego ślub, nie mógłbym myśleć tylko o sporcie. Broniłem jednak tamtej daty, ponieważ wiedziałem, że Kasia będzie się zajmować tematem, a ja będę tylko kiwać głową i przykładać kartę do terminalu
opowiadał Semeniuk w rozmowie z TVP Sport.

Dla narzeczonej Kamila Semeniuka było to bardzo trudne. Niezwykle czekała na ten jedyny dzień i zmiana wszystkich panów była bolesna. W końcu jednak podjęli ostateczną decyzję.

Zobacz także

CZYTAJ: Przegrała walkę o złoto, nie otrzyma mieszkania. Na co dzień Julia Szeremeta żyje skromnie

Pod naciskiem moich rodziców po paru dniach płaczu Kasia dała zielone światło, byśmy przesunęli ślub na 2025 rok, kiedy będzie po igrzyskach olimpijskich. Jest więc duża presja, by po pierwsze pojechać na ten turniej, załapać się do dwunastki, a po drugie, by wrócić z medalem i pokazać go na weselu
mówił Semeniuk.

Teraz para planuje swój ślub już w spokojnej atmosferze po Igrzyskach.

Reklama

Źródło: Fakt, TVP Sport

Reklama
Reklama
Reklama