Poruszające wyznanie zwycięzcy Big Brothera: „Pokonałem raka...”

Kilka miesięcy temu cała Polska usłyszała o Kamilu Lemieszewskim. Ten 36-letni aktor zaskarbił sobie sympatię widzów Big Brothera tak bardzo, że w grudniu 2019 roku zwyciężył w kolejnej edycji show. Artysta został zapamiętany jako osoba, która kocha wolność, nie boi się żadnych pytań, a także wygrała walkę z rakiem. Kilka dni temu Kamil Lemieszewski opublikował w sieci wspomnienie związane z chorobą.

Nowotwór zatok Kamila Lemieszewskiego – zdjęcia ze szpitala

W czwartą rocznicę ostatniej operacji na raka zatok, Kamil Lemieszewski opublikował na swoim Instagramie zdjęcia ze szpitala. Załączył też poruszający wpis, w którym wyjaśnił jak świętuje zwycięstwo nad chorobą. „Pokonałem raka. 06.05.2016 - 4. operacja na nos i zatoki usunięcia wznawiającego się nowotworu - i się udała - mam nosa do życia”, napisał. „A teraz celebrujemy życie z żoną nad morze. […] Teraz biegam po plaży z wilkami…”, dodał zamieszczając przy okazji poza archiwalnymi zdjęciami z kliniki, fotografie wykonane w Ustce.

Przypomnijmy, że historia nowotworu Kamila Lemieszewskiego opowiedziana w Big Brotherze innym uczestnikom wzbudziła spore emocje. Wiele osób zarzucało aktorowi, że mówi nieprawdę. „Pod wpływem stresu dostałem raka nosa i zatok, gdzie lekarze w Anglii nie chcieli mi pomóc. Czasami wyrastały mi nowe twory z nosa, a musiałem iść na plan zdjęciowy. Dzień przed zdjęciami wziąłem sobie kombinerki i wyrwałem z nosa wszystko. Zatamowałem krwotok i pojechałem na plan”, mówił 36-latek w domu Wielkiego Brata. Fragment o kombinerkach został uznany przez widzów i uczestników za wymyślony…

Jak było naprawdę? Jeśli ufać aktorowi, to naprawdę podjął się on tego niewyobrażalnego czynu… Tak czy tak, cieszymy się, że przykre zdarzenia już za Kamilem. Dziś życzymy mu zdrowia i spełnienia kolejnych marzeń.