Justyna Żyła w mocnych słowach o byłym mężu!
„Posiadanie dzieci to nie tylko, pożal się Boże, marnej kwoty alimenty”
Przez lata tworzyli szczęśliwe małżeństwo, wychowywali dwójkę dzieci. Ich relacja zakończyła się nagle w 2018 roku. Od tamtej pory są bohaterami prasy kolorowej, która co rusz donosi o kłótniach byłych małżonków. Oni sami również zamiast wyjaśniać problemy w rodzinnym gronie, chętnie komentują nieporozumienia w mediach. Ich spór trwa do dziś i nie widać jego końca. Teraz Justyna Żyła po raz kolejny w mocnych słowach odniosła się do zachowania Piotra.
Justyna Żyła o wywiadzie byłego męża
Małżeństwo Justyny i Piotra rozpadło się już dwa lata temu. Wiadomo, że partnerka skoczka była zaskoczona jego decyzją i wydaje się, że do dziś nie może zrozumieć powodów porzucenia rodziny. Teraz samotnie wychowuje dwójkę dzieci, Jakuba i Karolinę, a sportowiec układa sobie życie u boku nowej, 21-letniej partnerki, znanej z produkcji TVN.
W środę 19 sierpnia Justyna Żyła postanowiła po raz kolejny odnieść się w mediach społecznościowych do relacji z byłym mężem. W obszernym wpisie na Instagramie skomentowała jego najnowszy wywiad. Napisała: „Obejrzałam sobie zgodnie z namową moich znajomych, ostatni wywiad ex męża. Niby wszystko fajnie, ale szanowny ex mąż mógłby oprócz głupawych uśmiechów i chwalenia się jak wspaniałe chwile przeżywa na zabawach, przypomnieć sobie, że ma również dorastające dzieci, że ma syna, który niedługo stanie się dorosłym mężczyzną. Że posiadanie dzieci to nie tylko, pożal się Boże, marnej kwoty alimenty, które się są żadną łaską, a obowiązkiem każdego ojca, który porzuca rodzinę”.
Następnie nawiązała również do spotkań sportowca z ich dziećmi. Małżonka zarzuca mu również pod tym względem nieodpowiednie zachowanie: „Posiadanie dzieci to nie tylko wysłanie grafiku do ich matki z informacją, kiedy może je łaskawie zabrać między zabawą, a czasem z konkubiną, że posiadanie dzieci to, drogi ex mężu, obowiązki, rozmowy, szacunek do nich i nie narażanie ich na śmiech połowy Polski, że dzieci to nie tylko wpadanie raz w miesiącu i zmuszanie ich do towarzystwa konkubiny, z która widywać się nie chcą. Dzieci to obowiązek, to rozmowy, wsparcie, dawanie przykładu jako ojciec, bycie wzorem, to interesowanie się nimi co dzień”.
Wiadomo, że kobieta pragnie, by jej post zmusił Piotra Żyłę do myślenia i zmiany swojego zachowania. Chce zwrócić uwagę na to, że pieniędzmi nie da się załatwić problemów: „Drogi ex mężu, życzę Ci abyś czytając to usiadł i zastanowił się, jak bardzo krzywdzisz swoje dzieci, jak ośmieszasz rodzinę, którą kiedyś miałeś, jak na poczet konkubiny zapominasz, że dzieci to nie meble, które tylko od czasu do czasu wytrzesz z kurzu. Zastanów się co Twoje dzieci myślą o Tobie, widząc Twoje ciągłe zabawy, czytając wszystkie artykuły o Twoim zabawowym obecnym życiu, podczas gdy w ich sprawie wysyłasz grafik, podczas gdy za karę, że nie chcą spędzać czasu z twoją konkubiną, wyłączasz im telefony, zamykasz ich konto oszczędnościowe, zabierając pieniądze dzieci, pieniądze, które były zbierane na ich przyszłość”.
Dodatkowo wyjawiła, że jest aktywna w mediach społecznościowych i tam mówi o kłopotach, zwracając się do byłego partnera, gdyż w inny sposób nie może się z nim porozumieć: „Uwierzcie mi, że to jedyny sposób kontaktu z byłym mężem. Nie jestem dumna z tego, co robię, ale inaczej się nie da. Przepraszam, a tych, których to bawi, pozdrawiam”.
Myślicie, że kiedyś uda im się dojść do porozumienia?
Piotr Żyła i Justyna Żyła