Justyna Żyła: „Wybaczyłam mu zdradę, ale nie zapomniałam”
„Wszystko zmierza w dobrym kierunku”
O sesji zdjęciowej Justyny Żyły dla Playboya od kilku dni mówią wszyscy. Po ujawnieniu skandalu z udziałem polskiego skoczka, żona Piotra Żyły pojawiła się nago na okładce znanego magazynu. Dlaczego zdecydowała się na taką sesję zdjęciową i jak odpiera ataki hejterów?
Naga Justyna Żyła w Playboyu
Od kilku miesięcy małżeński kryzys Żyłów toczy się na łamach mediów w całej Polsce. Żona popularnego skoczka w lutym tego roku, zdecydowała się opisać zdradę męża w mediach społecznościowych. Do jej wpisu chwilę później odniósł się sam zainteresowany, Piotr Żyła. Od tamtej pory małżonkowie porozumiewają się między sobą, publikując w sieci oświadczenia. Obecnie para pozostaje w separacji, a rozwód wydaje się być jedynie kwestią czasu....
By przypomnieć światu o krzywdzie, jaka ją spotkała i aby podbudować swoją samoocenę, Justyna Żyła zgodziła się na kontrowersyjną sesję. Małżonka Piotra Żyły pojawiła się na łamach Playboya w półnagiej sesji zdjęciowej. „Góralu, czy ci nie żal”? - brzmi hasło z okładki pisma. Jedni są zachwyceni sesją Justyny i popierają jej decyzję, inni trochę mniej.
Spora grupa krytyków sięga po ostre argumenty: „robi krzywdę dzieciom”, „upokarza samą siebie”, „co powie, gdy dzieci dorosną?”- czytamy. Dlaczego Justyna Żyła zdecydowała się na tak odważny krok? W rozmowie z party.pl kobieta postanowiła odpowiedzieć na zarzuty internautów: „Zawsze znajdą się tacy, co będą komentować moją decyzję albo mówić, że matce nie wypada się rozbierać przed obiektywem. Dla mnie to jest piękna pamiątka i prezent na trzydzieste urodziny”, powiedziała.
Justyna Żyła w Playboyu: „Jestem bardzo dumna z efektów”
Justyna Żyła jest dumna z efektów sesji i nie kryje zadowolenia: „Fotograf bardzo zadbał, żebym nie czuła się ani przez chwilę skrępowana. Jestem bardzo dumna z efektów, od rana odbieram też gratulacje od znajomych”, mówi. Justyna Żyła zdecydowała się na okładkę, ponieważ szuka siebie na nowo. Ta sesja dodała jej pewności siebie. Co prawda, z Piotrem nie rozmawiała jeszcze o jej efektach, ale zdradziła, jak teraz wyglądają ich relacje.
Wybaczyłam mu zdradę, ale nie zapomniałam
Obecnie para jest w separacji, ale ona sama o rozwodzie jeszcze nie myśli, wciąż ma nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży. „Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Wybaczyłam mu zdradę, ale nie zapomniałam. Można powiedzieć, że dziś nasze relacje są poprawne”, mówi w rozmowie z Super Expressem i dodaje: „Musimy na spokojnie porozmawiać i znaleźć rozwiązanie tej sytuacji”.
Justyna Żyła wciąż próbuje ratować swoje małżeństwo. Po emocjonalnych wpisach nie ma śladu, zastąpiły je fotografie potraw przygotowanych przez żonę skoczka. Ona sama o małżonku mówi niewiele i wciąż trzyma się wersji, że życie rodzinne jest najważniejsze: „Piotr widuje się z dziećmi, ostatnio był w domu”, mówi, po czym dodaje: „Mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak, żeby dzieci jak najmniej na tym ucierpiały”.