Justyna Steczkowska, VIVA! luty 2013, 5/2013
Fot. Mateusz Stankiewicz/AF Photo
O TYM JEST GŁOŚNO

Justyna Steczkowska popłakała się na wizji w „The Voice of Poland”!

Wizyta artystki w studio była pełna emocji...

Konrad Szczęsny 17 listopada 2019 16:44
Justyna Steczkowska, VIVA! luty 2013, 5/2013
Fot. Mateusz Stankiewicz/AF Photo

Drugi odcinek na żywo „The Voice of Poland 10” przyniósł uczestnikom i widzom wiele emocji. Jednym z momentów, który zapewnił wszystkim wiele wzruszeń, był występ Jakuba Dąbrowskiego z drużyny Michała Szpaka. Wszystko za sprawą piosenki „Wracam do domu” z repertuaru Justyny Steczkowskiej, którą wykonał. 

Justyna Steczkowska wróciła do „The Voice of Poland”

47-letnia artystka pojawiła się na jednej z prób w charakterze gościa. To jej powrót na plan programu po kilku latach przerwy. Była jurorką w trzech edycjach show, po raz ostatni w piątej, emitowanej jesienią 2014 roku. Młody wokalista, który spotkał Justynę Steczkowską po raz pierwszy, nie ukrywał emocji i podkreślił, że nie do końca wierzy, że ma możliwość poznać ją osobiście.

„Spotkać Justynę na żywo to jest taki szok”, podkreślił zaskoczony i uradowany jednocześnie. 

W trakcie przygotowań do występu Jakub podkreślił, że przesłanie, które kryje się za utworem, jest mu szczególnie bliskie i wyjątkowo wzruszające. Sama Justyna Steczkowska także nie ukrywała emocji, opowiadając o utworze „Wracam do domu” i przyznała, że to niezwykle osobista kompozycja.

Justyna Steczkowska o „Wracam do domu”. Popłakała się na wizji

Przypomnijmy, że artystka śpiewała ją m.in. w 2010 roku w trakcie Fryderyków. Był to dla niej szczególny moment, tuż po katastrofie smoleńskiej, w której zginęła jej bliska przyjaciółka Katarzyna Doraczyńska. Była ona żoną menedżera i przyjaciela wokalistki, Krzysztofa Wasity. Także wtedy 47-letnia dziś Justyna nie wytrzymała ze wzruszenia i popłakał się na wizji. Nie inaczej było teraz, gdy opowiadała o emocjach, jakie towarzyszą jej na scenie, gdy śpiewa „Wracam do domu”.

„Ja na koncercie, jak śpiewam tę piosenkę to siadam na krześle, albo na schodach, jak nie ma krzesła, albo na rogu sceny i po prostu jestem najzwyklejszą osobą na świecie, która przeżyła tę piosenkę. I ludzie płaczą razem ze mną”, zwierzyła się artystka.

Nic dziwnego, że oboje w tym niezwykłym momencie uronili kilka łez, po czym Justyna Steczkowska przytuliła Jakuba i  życzyła mu powodzenia, udzielając wcześniej kilku rad. Także w trakcie wykonania na żywo kompozycja zabrzmiała niezwykle wzruszająco, tym bardziej, że podopieczny Michała Szpaka na koniec popłakał się na scenie. Jurorzy również nie ukrywali emocji.

A czy Tobie podobała się interpretacja „Wracam do domu” w wykonaniu Jakuba Dąbrowskiego? Przypomnijmy, że młody wokalista przeszedł dzięki głosom widzów do etapu półfinałowego „The Voice of Poland 10”. Jego występ do przesłuchania poniżej  

Justyna Steczkowska na planie „The Voice of Poland 10”:

Justyna Steczkowska, The Voice of Poland
Fot. Screen/TVP za Plotek.pl

Artystka nie ukrywała emocji i popłakała się na wizji:

Justyna Steczkowska, The Voice of Poland
Fot. Screen/TVP za Plotek.pl

Justyna Steczkowska na gali Fryderyków w 2010 roku, gdy wykonywała „Wracam do domu”:

Justyna Steczkowska, Fryderyki, 19.04.2010
Fot. TRICOLORS/East News

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.