Reklama

Rodzina Justyny Nagłowskiej i Borysa Szyca niedawno się powiększyła – szczęśliwi rodzice powitali na świecie synka. Para chętnie dzieli się swoją radością z fanami, publikując urocze zdjęcia i nagrania małego Henryka, ale nie pomijają również innych, zdecydowanie mniej przyjemnych wydarzeń w ich życiu. Borys Szyc jest jedną z gwiazd, do których zwrócił się Sylwester Latkowski po premierze swojego filmu Nic się nie stało, sugerując, że aktor wiedział, co dzieje się w sopockich klubach. Justyna Szyc-Nagłowska przyznała, że ta sytuacja odbiła się na jej zdrowiu.

Reklama

Justyna Nagłowska Instagram

Justyna Szyc-Nagłowska i Borys Szyc nie ukrywają, że po publikacji oficjalnego oświadczenia, zmagają się z falą hejtu. Otrzymują wiadomości pełne wyzwisk i gróźb. „Ostatnie dni były dla nas trudne. Mój stres mocno odbił się na moim synku. Bałam się, że stracę pokarm, ale podjęłam walkę. Powiedziałam stop! A źródło siły znalazłam w macierzyństwie”, przyznała Justyna Nagłowska na swoim Instagramie.

„Każda mama wie, jak trudna to jest rola. Czasami zaczyna się jeszcze długo przed poczęciem, kiedy niektóre z nas muszą podjąć trudną walkę o to, by w ogóle mieć dziecko. Potem ciąża, ogromne wyzwaniem dla organizmu. Poród... Wysiłek, strach i wielkie emocje, kiedy słyszysz pierwszy krzyk swojego nowonarodzonego dziecka i czekasz z zapartym tchem, i płynącymi po policzkach łzami, żeby lekarz powiedział, że zdrowe, że wszystko jest dobrze...”, wyznała w osobistym wpisie z okazji Dnia Mamy.

„Potem się poznajecie, próbujesz karmić. Przeżywasz nawał pokarmu. Musisz przystawić dziecko do wielkiej, twardej jak kamień piersi. Czasami krzyczysz bezgłośnie z bólu, ściskasz rękę męża, a po policzkach płyną łzy. Ale karmisz. [...] Bywasz wykończona. Godzinami nosisz dziecko, tulisz by ukoić ból brzuszka. Płaczesz razem z maluszkiem. A czasem sama po cichu. Nieraz spędzasz wiele godzin na usypianiu swojego dziecka, a kiedy już jesteś pewna, że masz sukces, znowu zaczyna płakać odkładane do łóżeczka. Z kolei kiedy za długo śpi, budzisz się by sprawdzić czy oddycha”, dzieli się swoimi przemyśleniami.

„Bezradność. To uczucie często Ci towarzyszy. Zmieniają Ci się priorytety, nieprzerwany 8 godzinny sen plasuje się na pierwszym miejscu. Wymieniać dalej...? Sama dobrze wiesz, z czym jeszcze przyszło Ci się mierzyć od kiedy zostałaś mamą. I co? Dajesz radę! I pamiętaj. Nic Cię nigdy nie złamie, bo wykazałaś się wielką siłą, pokorą i masz w sobie ogromne pokłady czystej miłości. I tą miłością dziś się z Wami dzielę kochane Mamy [...]”, dodała, publikując nagranie z malutkim Henrykiem.

Borys Szyc oświadczenie w sprawie Sylwestra Latkowskiego

Premiera dokumentu Nic się nie stało Sylwestra Latkowskiego wywołała ogromne emocje. I chociaż nie ma żadnych dowodów na ewentualne powiązania gwiazd z działalnością Krystiana W. i Marcina T, którzy werbowali do popularnego sopockiego klubu nastolatki, wiele osób odpowiedziało na zarzuty reżysera. Jedną z nich był Borys Szyc, który opublikował również zapis rozmowy z Latkowskim.

„Jestem ojcem nastoletniej Soni, ojczymem dwóch dorastających dziewczynek, niedawno urodził mi się synek. Gdyby ktoś próbował ich skrzywdzić, nie wahałbym się bronić ich każdym sposobem. Każdym. Pedofilia to dla mnie najohydniejsza zbrodnia, która powinna być karana najsurowiej, jak się da”, podkreślił aktor.

Reklama

„Ja tkwiłem w alkoholowym bagnie ale wydostałem się z niego i nie mam zamiaru tam wracać. Pan tkwi w kryminalnym i politycznym bagnie. Które gorsze? Sam nie wiem. Trzeba mieć solidny kręgosłup i silna wolę żeby wyleźć choć z jednego. Reszta nie będzie milczeniem. Do zobaczenia w sądzie”, dodał. Całość możecie przeczytać tutaj.

Reklama
Reklama
Reklama