Justyna Nagłowska: „Tylko On daje nam nadzieję, że kiedyś będzie jeszcze normalnie”
Nowe zdjęcie małego Henryka podbija serca internautów
Justyna Nagłowska i Borys Szyc w zeszłym tygodniu podzielili się z fanami radosną nowiną – 21 marca, w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, pojawił się na świecie ich synek Henryk. Pomimo nowych obowiązków, Justyna Nagłowska nie zapomina o kontakcie z obserwatorami na swoim Instagramie i właśnie zamieściła osobisty wpis, który odnosi się do niepokojącej sytuacji, związanej z pandemią koronawirusa.
Justyna Nagłowska Instagram
Twórczyni podcastu Matka też człowiek postanowiła podzielić się przemyśleniami na temat tego, co dzieje się na świecie w związku z pandemią Covid-19. „Tylko On teraz daje nam nadzieję, że kiedyś będzie jeszcze normalnie. Jak normalnie? Dla każdego inaczej. I pewnie sporo się zmieni w naszym postrzeganiu normalności”, wyznaje.
„U nas wszystko zweryfikował Henio. Pojawił się na świecie w tym dziwnym i trudnym czasie, żeby nieść nadzieję na lepsze jutro (kiedykolwiek to jutro nie nastąpi...). Jest taki malutki, taki bezbronny, a daje nam teraz tyle siły i wiary”, dodaje Justyna Nagłowska, trafnie ujmując to, co prawdopodobnie odczuwają dziś wszyscy rodzice.
„Kocham go tak czysto, tak szalenie, że łzy często płyną mi po policzkach, kiedy na niego patrzę, kiedy co jakiś czas pochylam się nad nim sprawdzając czy na pewno wciąż tu jest, sprawdzając czy oddycha. Kiedy patrzę na jego tatę, całującego każdy centymetr jego ciałka i trzymającego go w swoich silnych, męskich rękach. Urodził się, jest z nami i niesie nadzieję”, wyznała pod nowym zdjęciem synka.
Od małego Heniuszka, jak nazywa go Justyna Nagłowska, trudno oderwać wzrok. Szczęśliwym rodzicom jeszcze raz gratulujemy i życzymy wszystkiego dobrego!