Julia Wróblewska o ataku histerii: „Wpadłam w to przy obcych ludziach. Byli przerażeni”
Aktorka szczerze na temat stanu swojego zdrowia
Julia Wróblewska często w swoich wypowiedziach porusza temat zdrowia psychicznego i swoich zmagań z zaburzeniem osobowości, które prowadzi do stanów depresyjnych. Aktorka otwiera się przed fanami w mediach społecznościowych, opisując swoją codzienną walkę. „Staram się o tym mówić publicznie na tyle, ile mogę. Nie chciałam już udawać, że jestem szczęśliwa i ma wszystkiego pod dostatkiem. (...) Chciałam pomóc z tą stygmatyzacją ludzi, którzy mają zaburzenia, szczególnie zaburzenia osobowości”, mówi na Tik Toku Julia Wróblewska. Gwiazda M jak miłość opowiedziała teraz o swoim stanie zdrowia i atakach paniki, których doświadcza.
Julia Wróblewska o ataku histerii i zmaganiach z chorobą
Młoda aktorka od kilku lat walczy z zaburzeniami osobowości. Julii Wróblewskiej trudno poradzić sobie z emocjami, które sprawiają jej ogromny ból, „wykańczają fizycznie i psychicznie” jej ciało.
„Mam to zaburzenie potwierdzone od trzech lat, łącznie przez czterech psychiatrów. I jestem od tych 3 lat w terapii. Chciałabym, żeby to były zwykłe wahania nastroju, ale do tego dochodzi więcej rzeczy. Niestety to zaburzenie powoduje ogromny ból, często też fizyczny związany z wielkimi emocjami (...) I to jest dużo bardziej skomplikowane”, mówiła gwiazda na swoim TikToku.
Aktorka opowiedziała, jak wyglądają jej ataki. Zaznaczyła, że każda osoba doświadcza tego inaczej.
„U mnie jest to spowodowane jakimś triggerem, zazwyczaj jest to porzucenie przez kogoś znajomego, bliskiego tym bardziej. Po prostu odczuwam tak duże emocje, że nie jestem ich w stanie opanować i wpadam w histerię. I czasami zaczynam na przykład pić i wtedy robi się jeszcze gorzej. Nie jestem w stanie nad sobą zapanować, potrafię grozić, że zrobię sobie krzywdę, chcieć sobie zrobić krzywdę i mówić rzeczy, których potem nawet nie pamiętam, bo mam ciemno przed oczami (...) Potem jest mi po prostu wstyd, ludzie mają mnie za wariatkę, myślą, że jestem niebezpieczna, nie chcą mnie znać ”, otworzyła się przed obserwatorami.
Gwiazda opowiedziała o sytuacji, która przydarzyła jej się niedawno… Julia Wróblewska została zaproszona na małą domówkę. Podczas spotkania doświadczyła ataku...
„Wpadłam w to przy obcych ludziach. Byli przerażeni, wściekli, nie chcą mnie znać, a ja nawet nie pamiętam, co się działo i jest mi wstyd. Nawet nie wiem, jak to wtedy wytłumaczyć”, zwierzyła się aktorka.
Julia Wróblewska korzysta z terapii, która pomaga jej w zmaganiu z chorobą. Aktorka przyjmuje także środki farmakologiczne. Gwiazda w swoich wypowiedziach apeluje do osób, które tak jak ona walczą z zaburzeniami, by zgłosiły się do specjalistów. Wierzy, że jej doświadczenia pomogą innym.
Życzymy dużo sił !