Michael Danilczuk, Julia Kuczyńska, Taniec z Gwizdami
Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA, Piętka Mieszko/AKPA
O TYM SIĘ MÓWI

Od tygodni huczało o ich bliskiej relacji. Podczas finału wszyscy patrzyli tylko na nich!

Maffashion i Michał Danilczuk mają wspólne plany po zakończeniu show

Olga Figaszewska 5 maja 2024 22:29
Michael Danilczuk, Julia Kuczyńska, Taniec z Gwizdami
Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA, Piętka Mieszko/AKPA

Dziś wszyscy patrzyli tylko na nich. Od kilku tygodni nie milkną spekulacje na temat relacji Maffashion i Michała Danilczuka. Fani Julii Kuczyńskiej mają nadzieję, że łączy ich coś więcej niż przyjaźń i miłość od tańca. Sami zainteresowani wielokrotnie odpowiadali na te sugestie. Niedawno w jednym z wywiadów opowiedzieli o wspólnych planach po zakończeniu Tańca z Gwiazdami. Podczas finału padła też jedna deklaracja!

Sprawdź też: Kłótnie między jurorami, łzy wzruszenia, niezwykłe wyznania... Ten finał Tańca z Gwiazdami przejdzie do historii!

Maffashion i Michał Danilczuk w Tańcu z Gwiazdami. Fani przyglądają się ich relacji

Stoczyli dziś walkę o Kryształową Kulę. Wraz z dwiema fantastycznymi tanecznymi parami pokazali na parkiecie niesamowite emocje. Julia Maffashion Kuczyńska u boku Michała Danilczuka przeszła niesamowitą przemianę. Odnalazła w sobie niezwykłą siłę, otworzyła się na taniec partnerski i czerpała ogromną radość z każdego odcinka.

Te trzy miesiące intensywnej pracy były dla niej przełomem. „Na pewno te trzy miesiące mnie wzbogaciły, poznałam cudownych ludzi, m.in. Michała. Jeśli chodzi o inne pary, tancerzy, produkcję, wszystkie osoby są tutaj życzliwe”, mówiła w rozmowie z Polsatem przed ostatnim odcinkiem Tańca z Gwiazdami. „We mnie jest ogromna duma i strasznie się z tego powodu cieszę. Julka pięknie tańczy w parze, czego bała się na początku”, dodawał tancerz.

Czytaj też: Stara się ją chronić. Od kilku lat ukochany zabrania Iwonie Pavlović tej jednej rzeczy

Michael Danilczuk, Julia Kuczyńska, Michał Danilczuk, Taniec z Gwiazdami, 2024
Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA
Na parkiecie Julia Kuczyńska odnalazła coś jeszcze… przyjaźń. Michał Danilczuk okazał się nie tylko fantastycznym trenerem, a także kolegą. W komentarzach pod kolejnymi występami tego duetu można jednak wciąż znaleźć spekulacje na temat tego, co łączy uczestników. Internauci doszukiwali się gestów i spojrzeń, które mogłyby świadczyć o tym, że Julia i Michał są sobie bliscy. Główni zainteresowani wielokrotnie ucinali plotki. Jednak pocałunek, którym zakończyli tango z szóstego odcinka wywołał kolejne emocje, mimo że był to element choreografii. 

„W każdej edycji są wyszukiwane romanse, ale to jest program rozrywkowy. My się wzajemnie wspieramy i dbamy o siebie w programie i przede wszystkim się bardzo lubimy, wspieramy i mamy dobre porozumienie", tłumaczyli przed kamerą Show News jeszcze przed finałem Tańca z Gwiazdami.

Jeden z jurorów – Tomasz Wygoda również zabrał głos w sprawie tanecznej pary. Odniósł się do słów Ewy Kasprzyk, która w jednym z odcinków stwierdziła, że po występie uczestników zrobiło się naprawdę gorąco. „Słuchajcie, jeśli jest, to tylko się cieszyć. U nas Polsce jest zimno pół roku, to czym więcej ognia między ludźmi to dobrze. Jeśli chodzi o taniec i to, co robią, to widać, że się czują coraz lepiej. A czy z tego będą dzieci? Zobaczymy”, mówił w rozmowie z Pudelkiem.  

Maffashion, Michał Danilczuk, Taniec z Gwiazdami 2024
Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Julia Kuczyńska i Michał Danilczuk po Tańcu z Gwiazdami nadal będą utrzymywać ze sobą kontakt

A co działo się podczas finału? Uczestnicy zaprezentowali na parkiecie trzy tańce. Po pierwszym występie, który został oceniony na 40 punktów, Michał Danilczuk wręczył Maffashion bukiet róż i nie ukrywał dumy z postępu, który Julia wykonała w tym programie od pierwszego odcinka. Drugi taniec - cha-cha, wybrana przez jednego z jurorów, przyniósł uczestnikom notę 35 punktów. W trzeciej rundzie zaprezentowali freestyle, który rozbił bank. „Jestem z ciebie dumny, bardzo się otworzyłaś w tym programie, jesteś wspaniała”, wybrzmiały słowa tancerza w materiale przedstawionym w programie. We freestyle’u Julia i Michał chcieli przedstawić emocje, które towarzyszyły jej od kilku miesięcy. „Ale mam nadzieję, że mimo tych zmian widzowie będą mogli powiedzieć, że pozostałam sobą, że nadal oglądają tę samą dziewczynę”, mówiła Maffashion. Iwona Pavlvoić uznała ten występ za - fenomenalny!  Jurorzy przyznali tanecznej parze 40 punktów! Choć Julia i Michał zajęli trzecie miejsce, najważniejsza była dla nich możliwość wzięcia udziału w programie i przeżycie niezwykłej przygody. A najcenniejsze było to, że wytańczyli sobie przyjaźń.  

W rozmowie z Pauliną Sykut-Jeżyną uczestniczka skomentowała więź, która łączy ją z Michałem Danilczukiem. Nie ukrywa, że będą utrzymywać kontakt po zakończonej przygodzie z show. „Super jest ta relacja, na pewno będziemy utrzymywali kontakt po programie!”, zadeklarowała Maffashion.

Taneczni partnerzy mają też wspólne plany i tym razem to Julia wprowadzi Michała Danilczuka do swojego świata. Już niedługo wybiorą się razem w wyjątkowe miejsce. „Jedziemy razem na Open'era, Michał pojedzie pierwszy raz. Planujemy więc z moimi przyjaciółmi dobrze się nim zaopiekować. Na rollercoaster też się wybierzemy. Enegrylandia będzie grana”, tłumaczyli w jednym z wywiadów dla Show News jeszcze z sali prób przed niedzielnym finałem.

Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!  

Czytaj też: Ewa Bem zastąpi Marylę Rodowicz w The Voice Senior? Artystka zabrała głos, jej oświadczenie zelektryzowało fanów

Krzysztof Ibisz, Julia Kuczyńska, Michael Danilczuk, Taniec z Gwiazdami, 2024 finał
Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Julia Kuczyńska i Michał Danilczuk w finale TzG

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.