Reklama

Najgorętsze nazwiska Hollywood - Angelina Jolie i Johnny Depp, spotkali się jedenaście lat temu na planie filmu „Turysta”. Fanom aktorów trudno było przejść obojętnie obok tego wydarzenia, a zwłaszcza… sceny pocałunku, która pojawiła się w produkcji. Tymczasem po latach Johnny Depp wyznał, że nagrywanie tej sceny z hollywoodzką pięknością nie należało do najbardziej komfortowych. Okazuje się, że aktor musiał sprostać wymaganiom Angeliny. O co chodzi?

Reklama

Johnny Depp o pocałunku z Angeliną Jolie

Może trudno w to uwierzyć, ale Angelina Jolie i Johnny Depp nie zagrali wcześniej w żadnej wspólnej produkcji. Romantyczny thriller - Turysta z 2010 roku był ich pierwszym wspólnym filmem.

Aktor w wywiadach promujących film odpowiadał w samych superlatywach o współpracy z Jolie. Natomiast nie ukrywał, że scena pocałunku była dla nich obojga najtrudniejsza do zagrania. Dlaczego?

„Bywały dni, że naprawdę ciężko nam się pracowało. Cały czas się śmialiśmy. Nie mogliśmy zapanować nad śmiechem. Bardzo komfortowo czuliśmy się w swoim towarzystwie pomimo tego, że wcześniej się nie znaliśmy. Mieliśmy kilku wspólnych znajomych. Pocałunek sprawił nam sporo problemu. Był naprawdę dziwny. Ale takie rzeczy nigdy nie wydają się naturalne, więc jedynym sposobem, by to przetrwać jest robienie sobie żartów. Czuliśmy się jak dwa głupki”, powiedział aktor.

Potem Johnny Depp zdradził jeden z sekretów Angeliny. Po latach wyjawił, że aktorka ma specjalne wymagania przed nagrywaniem scen pocałunków z filmowymi partnerami.

„Nie mogłem niczego jeść i pić poza wodą na dwie godziny przed kręceniem sceny”, podkreślał.

Reklama

Podobno hollywoodzka piękność namawiała go, by przepłukiwał także usta płynem i częstowała go miętowymi cukierkami. Można przypuszczać, że Angelinie przeszkadzał nałóg aktora. Johnny Depp jest nałogowym palaczem.

Columbia/Splash News/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama