Joanna Racewicz szczerze o zwolnieniu z Telewizji Polskiej
Słowa prezenterki zaskakują
Zwolnienie Joanny Racewicz z Telewizji Polskiej wywołało w mediach niemałe poruszenie. Dziennikarka przez lata była jedną z twarzy publicznego nadawcy i wydawało się, że jeszcze długo to się nie zmieni. Jednak w połowie marca okazało się, że prezenterka została zawieszona z powodu... lokowania produktu na Instagramie! Aż do teraz gwiazda nie komentowała jednak tej sprawy.
Joanna Racewicz nie wróci do Pytania na śniadanie?
Choć początkowo mówiono, że nieobecność Joanny Racewicz w Pytaniu na śniadanie jest chwilowa, szybko okazało się, że włodarze Telewizji Polskiej nie zamierzają przywracać dziennikarki do pracy.
„Od dnia 13 marca 2018 r. pani Joanna Racewicz przestała prowadzić program »Pytanie na śniadanie«. Powodem tej decyzji było wykorzystywanie przez panią redaktor Joannę Racewicz marki »Pytanie na śniadanie« do promocji produktów bez wiedzy i zgody kierownictwa programu, co powtarzało się mimo upomnień ze strony przełożonych. Działanie to koliduje z obowiązującymi w Spółce zasadami dotyczącymi reklamy i promocji, a także stoi w sprzeczności z zasadami etyki dziennikarskiej’’, podkreślono w oficjalnym komunikacie.
Przypomnijmy, że wszystkiemu były winne posty na Instagramie, w których prezenterka chwaliła się dietą pudełkową, z której korzysta.
Joanna Racewicz o zwolnieniu z TVP
Słowa, które padły z ust Joanny Racewicz w najnowszym wywiadzie, z pewnością nie poprawią jej stosunków z TVP.
„Mogę powiedzieć tylko tyle, że pewnie szykują się zmiany w moim życiu. Potknąć się można o różne rzeczy, można się potknąć o kłodę, spaść można z wysokiego konia, ale z kucyka i o pudełka? Nie...”, wyznała w rozmowie z serwisem Party.pl.
Dziennikarka opisała również, jaka była reakcja jej synka, gdy wróciła do domu tuż po tym, gdy dowiedziała się o zawieszeniu jej w pełnieniu obowiązków.
„Mam ogromną motywację dzięki mojemu synkowi. Muszę przyznać, że rzeczywiście wróciłam w nie najlepszym stanie emocji. Mój syn wtedy powiedział mi: „Nie martw się mamusiu. Ze wszystkim damy sobie radę, a w razie potrzeby rozbiję świnkę skarbonkę”, zdradziła dziennikarka.
Będzie Ci brakowało Joanny Racewicz w roli prowadzącej Pytanie na śniadanie?
1 z 5
W trudnych chwilach Joannę Racewicz wspiera syn Igor, który w kwietniu tego roku skończy 10 lat. To owoc miłości dziennikarki i oficera BOR Pawła Janeczka.
2 z 5
Mąż Joanny Racewicz, oficer BOR Paweł Janeczek, zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku. Dziennikarka długo nie mogła podźwignąć się po tej stracie.
3 z 5
Tak Joanna Racewicz i jej syn Igor pozowali w sesji dla magazynu VIVA! w grudniu 2010 roku. Chłopiec miał wówczas 2,5 roku.
5 z 5
Joanna Racewicz została zawieszona jako prowadząca Pytanie na śniadanie w marcu 2018 roku. Według TVP, wielokrotnie „wykorzystywała markę «Pytanie na śniadanie» do promocji produktów bez wiedzy i zgody kierownictwa programu, co powtarzało się mimo upomnień ze strony przełożonych”, co „kolidowało z obowiązującymi w Spółce zasadami dotyczącymi reklamy i promocji, a także stało w sprzeczności z zasadami etyki dziennikarskiej”.