Joanna Przetakiewicz zachwyca na zdjęciu sprzed lat!
Bizneswoman była wówczas w trzeciej ciąży
- Redakcja VIVA!
Joanna Przetakiewicz jest szczęśliwą mamą! Dyrektor kreatywna marki La Mania doczekała się trzech wspaniałych synów. Aleksander, Filip i Jakub to już dorośli mężczyźni. Z okazji Dnia Dziecka gwiazda wybrała się w sentymentalną podróż i na swoim Instagramie zamieściła zdjęcie z czasów, kiedy jej synowie byli jeszcze bardzo mali. Na jednym z nich gwiazda oczekiwała na narodziny trzeciej pociechy!
Joanna Przetakiewicz w ciąży na zdjęciu sprzed lat
Joanna Przetakiewicz często publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia z bliskimi. Rodzina jest dla niej bardzo ważna i gwiazda pielęgnuje te relacje. Dyrektorka kreatywna La Manii jest szalenie dumna ze swoich synów. Są dla niej motywacją. Pociechy bizneswoman odnoszą kolejne sukcesy. Joanna Przetakiewicz nie ukrywa, że marzyła o macierzyństwie już jako nastolatka. Bycie mamą uważa za swój największy życiowy sukces.
,,Jestem MAMĄ trzech wspaniałych, dorosłych synów. Oni razem i każdy z osobna są moim największym osiągnięciem. Wiem co to znaczy być samotną matką, wiem co to znaczy wychowywać dzieci, pracując i studiując jednocześnie. My kobiety zmagamy się z wieloma wyzwaniami i trudnościami jednocześnie, ale WARTO ♥️ Dla mnie synowie to największe źródło energii i motywacji, a także faktor szczęścia oraz satysfakcji. To SENS ŻYCIA NA ZAWSZE ♥️", pisała w jednym z postów.
Z okazji Dnia Dziecka na jej Instagramie Joanny Przetakiewicz nie mogło zabraknąć zdjęcia z synami. Na jednym z nich gwiazda jest w trzeciej ciąży!
„Moi trzej synkowie. To było moje marzenie od kiedy skończyłam 14 lat! KOCHAM WAS najbardziej na świecie! ”, napisała gwiazda pod archiwalną fotografią z synkami.
Gwiazda zaapelowała przy okazji do swoich fanów, by pielęgnowali w sobie wewnętrzne dziecko i nigdy o nim nie zapominali.
„Dzis Dzień Dziecka. Myślicie , że to Was nie dotyczy, bo macie więcej niż 18 lat ? Błąd!!! Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale... niewielu z nich pamięta o tym... Takie mądre zdanie przeczytałam kiedyś w "Małym księciu " (A. de Saint- Exupery). Niosę je przez życie... I wiem, co nas od tego oddala! Strach. Stereotypy. Obawa przed ośmieszeniem się lub byciem niezrozumianą. Przecież osoba, która się dużo śmieje i cieszy nawet banalnymi rzeczami, u nas często uznawana jest za niepoważną. Niedojrzałą! Tymczasem proszę Was o jedno: pamiętajcie, że w dniu, którym umrze Wasze wewnętrzne dziecko (czyli kiedy przestaniecie cieszyć się tęczą, gorąca czekoladą albo pierwszym dniem wakacji!), zacznie się starość i smutek ... Nie pozwólmy na to, ok?".