Reklama

Joanna Przetakiewicz wzięła udział w najnowszej edycji „Azja Express”. Już wtedy wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów. Nikt nie przypuszczał, że projektantka zdecyduje się na tak długą i wymagającą podróż. Tym razem właścicielka La Manii poszła o krok dalej! Z okazji 25-lecia polskiej edycji „Playboya” pojawiła się na okładce miesięcznika i zachwyca sylwetką!

Reklama

Zobacz też: Joanna Przetakiewicz pokazała swój luksusowy londyński apartament! Zobaczcie, jak mieszka właścicielka La Manii w najnowszej VIVIE! MODZIE!

Joanna Przetakiewicz w „Playboyu”

Joanna Przetakiewicz udziałem w rozbieranej sesji wzbudziła ogromne emocje. Gwiazda wielokrotnie udowadniała, że nie ma kompleksów. Na swoim Instagramie niedawno umieściła niedawno zdjęcie, na którym pozuje topless. O tym, że nie wyklucza pojawienia się na okładce „Playboya” było głośno już pod koniec ubiegłego tygodnia. Dyrektor kreatywna La Manii podkreśla, że zrobiła to z myślą o sobie i innych kobietach. Przełamuje niesprawiedliwe społeczne schematy i zaprzecza stereotypom!

Zrobiłam to, bo chciałam i mogłam. Wierzę, że rozpoczęła się era nowych kobiet i trzeba o tym głośno mówić. To czas aby ostatecznie przełamać stare, nieaktualne i niesprawiedliwe schematy społeczne. Poruszać tematy tabu. Zaprzeczyć zakurzonym stereotypom. Tak, mówi się, że kobiety są dzisiaj wyzwolone, odważne i świadome. Z drugiej strony jest tyle rzeczy, których dojrzałej kobiecie nie wypada: nosić mini, zakochać się w młodszym mężczyźnie, pozować do nagiej sesji w Playboyu, kiedy kończy się 50 lat”, wyjaśnia Joanna Przetakiewicz.

Polecamy też: Pierwszy odcinek „Azja Express 2” już wzbudza kontrowersje. Uczestnicy torturowali zwierzęta?! Prowadząca odpowiada!

„Należę do pokolenia kobiet, którym powtarzało się: bądź skromna, nie wychodź przed szereg, poczekaj, aż cię zauważą, może pochwalą…”, dodaje projektantka. Joanna Przetakiewicz skierowała do Polek apel: „Teraz, kiedy jesteś już dojrzałą kobietą i wiesz, czego nie musisz i kim nie będziesz jesteś mądrzejsza życiowo, bardziej świadoma własnej wartości, wolno ci więcej. Ciesz się swoją zmysłowością, z upływem czasu stajesz się bardziej wyrazista. Polki to jedne z najpiękniejszych kobiet świata. Niektóre są jednak zbyt skromne żeby nawet w ten sposób o sobie myśleć”.


TYLKO NAM! Joanna Przetakiewicz opowiedziała o sesji w „Playboyu”

Joanna Przetakiewicz zawsze była świadoma swojej atrakcyjności! Dlaczego zdecydowała się na sesję w „Playboyu”?

Odkąd skończyłam 12 lat zawsze czułam się atrakcyjna. Nie musiałam więc godzinami rozmyślać, czy zgodzić się na sesję do Playboya czy nie. Zgodziłam się bez zastanowienia. Jeszcze kilka lat temu nie zdecydowałabym się. Przez 26 lat byłam w dwóch poważnych związkach. Moi synowie byli młodsi. Okoliczności życiowe kazałyby mi odmówić. Ale teraz? Dzieci są dorosłe, mają otwarte umysły. Nie bulwersują się tym, że ich mama pokazała trochę ciała w Playboyu. Szczerze mówiąc, na plaży pokazuję więcej niż tutaj, bo zawsze opalam się topless”, zdradziła w rozmowie z Katarzyną Piątkowską.

Czy nagość jest dla niej czymś naturalnym? „Nie jestem przeciwna nagości, co widać też w filozofii La Manii Mind Blow. Uważam, że kobiecość, zmysłowość, lekkość jaką mają kobiety czyni świat lepszym. Poza tym są najpiękniejsze na świecie tylko same mało o tym mówią”, dodaje gwiazda.

Czego oczekiwała po sesji i na czym jest zależało? „Zależało mi tylko na tym, żeby sesja nie była wulgarna. I tak się stało. Poza tym w tym jubileuszowym numerze Playboya występuję w naprawdę godnym towarzystwie”, wyznała. „Jestem kobietą dojrzałą. Na szczęście dla mnie i dla innych kobiet w moim wieku świat w ciągu ostatnich lat bardzo się zmienił. Kobiety dojrzałe już nie są przezroczyste tak jak kiedyś. Są piękne, zadbane, wysportowane i pewne swojej atrakcyjności. I nie mają powodu, żeby to ukrywać”, wyjaśnia Joanna Przetakiewicz.

Jak dyrektor kreatywna domu La Mania dba o swoją sylwetkę? Co myśli o obecnym kulcie ciała?

„Nie powiedziałabym, żeby teraz panował kult ciała. Nazwałabym to raczej kultem zdrowia. Wszyscy chwalą się ile razy w tygodniu byli na siłowni, że właśnie przebiegli maraton, albo wzięli udział w obozie sportowym. To jest fantastyczne. Ja mam szczęście, że mam niezłą figurę i mam drobne kości, więc nie muszę specjalnie się odchudzać, czy ćwiczyć jak szalona. Wystarczy mi dwa razy w tygodniu. A nie ukrywam, że w moim menu znajdują się i zdrowe rzeczy, ale też pizza czy hot dogi”.

„Jest tyle pięknych i dojrzałych kobiet i cieszę się, że są widoczne”, podkreśla Joanna Przetakiewicz.

materiały prasowe

Jak podoba Wam się najnowsza okładka magazynu?

Polecamy też: Czy Joanna Przetakiewicz zaprojektowała kreację dla... Melanii Trump? EKSKLUZYWNA ROZMOWA z właścicielką La Manii!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama