Reklama

Joanna Mazur zyskała na udziale w Tańcu z gwiazdami nie tylko ogromną sympatię widzów, rozgłos i Kryształową Kulę, ale i pieniądze z wygranej oraz ze zbiórek pieniędzy, które trwały podczas show. Ich celem była możliwość zakupu przez niewidomą biegaczkę mieszkania, jednak to w połowie drogi do finału programu mistrzyni świata otrzymała je od jednego z polskich przedsiębiorców. Na co więc niewidoma gwiazda wyda ponad 300 tysięcy złotych ze zbiórek i 100 tysięcy za wygraną show?

Reklama

Joanna Mazur o swoich planach

Niewidoma biegaczka udzieliła ostatnio wywiadu, w którym wyznała, że ogromną kwotę pochodzącą ze zbiórek pieniędzy przeznaczy na cele sportowe. „Nasza droga zawodowa wymaga dużych nakładów finansowych. Dlatego postanowiliśmy, że zebrane pieniądze zapewnią nam komfort w przygotowaniu się do zawodów. Przeznaczymy je na opiekę medyczną, fizjoterapeutę, pobyty w ośrodkach treningowych”, czytamy w magazynie Flesz.

Przy okazji dziennikarze zapytali Joannę Mazur, jak wygląda sprawa jej wprowadzki na jedno z krakowskich osiedli. To właśnie tam znajduje się mieszkanie, które podarował jej jeden z przedsiębiorców. „Myślę, że z końcem roku wszystko będzie gotowe. Na razie byłam w tym mieszkaniu raz, poczułam, że jest tam dobra energia. Dotykałam ścian, okien i zwisających kabli. Rozmawiam teraz z projektantką, jak urządzić to wnętrze”, powiedziała biegaczka.

Laureatka tanecznego show wie już, ja chce, żeby wyglądały jej cztery kąty. Ze względu na utratę wzroku, mieszkanie będzie musiało mieć kilka udogodnień. „Lubię być samodzielna, dlatego zastanawiamy się nad rozwiązaniami praktycznymi. W moim przypadku nie sprawdzają się nowoczesne dotykowe sprzęty AGD. Szukamy więc takich z tradycyjnymi przyciskami i kurkami. Chciałabym też, by drzwiczki szafek w kuchni otwierały się do góry, nie na boki, ponieważ często zdarzało mi się zapomnieć i zostawić szafkę otwartą, a potem wpadać na drzwiczki”, zdradziła we Fleszu Joanna Mazur.

Reklama

Trzymamy kciuki, żeby do końca roku udało się pani Joannie zrealizować wszystkie plany i cieszyć się własnym domowym zaciszem. A w międzyczasie… wygrać jakieś zawody!

Reklama
Reklama
Reklama