Reklama

Joanna Koroniewska od sześciu lat jest szczęśliwą żoną Macieja Dowbora, z którym wychowuje dwie córki, Janinę i Helenę. Zanim jednak aktorka założyła własną rodzinę, musiała zmierzyć się z trudnymi chwilami w swoim życiu. Kilkukrotnie przyznawała w wywiadach, że największym ciosem była dla niej strata mamy, której nie udało się wygrać walki z rakiem dwadzieścia lat temu. Pielęgnując pamięć o mamie, gwiazda M jak miłość podzieliła się z fanami wyjątkowym zdjęciem z rodzinnego archiwum, a przy okazji zaapelowała o badania, które mogą uratować życie.

Reklama

Joanna Koroniewska wspomina zmarłą mamę i namawia do badań

„Miałam 22 lata gdy zmarła moja mama. To ważny okres w życiu kobiety, kiedy wychodzi ona z domu, gdy poznaje mężczyzn, gdy nie wie, w którą stronę ma iść. Ja miałam szczególnie ciężką sytuację, bo nie mam rodzeństwa, nie wychowałam się z ojcem, więc tak naprawdę mama była moją jedyną ostoją. To wciąż jest dla mnie bardzo ciężka strata”, mówiła Joanna Koroniewska w programie Dzień Dobry TVN.

Aktorka nie ukrywa, że jej mama zmarła na raka piersi. Chociaż rzadko porusza tak bolesny dla niej temat, w tym roku zaskoczyła obserwatorów obszernym komentarzem. „Nigdy wcześniej nie pokazywałam Mamy. Dlaczego teraz się na to zdecydowałam? Minęło dokładnie 20 lat i 11 dni od jej śmierci. I jednej z największych tragedii w moim życiu. To tak strasznie dawno temu”, napisała na swoim Instagramie.

„Tak wiele się zmieniło, a mimo wszystko ból nadal pozostał. I pewnie będzie mi towarzyszył zawsze. Była taka pozytywna, zawsze uśmiechnięta. Ja zostałam sama. Bez ojca, rodzeństwa. Na wiele lat. Boli nadal i pewnie zawsze będzie bolało. Nie lubię października. Zawsze będzie kojarzył mi się z jej odejściem”, wyznała.

Aktorka dodała, że nie bez powodu zdecydowała się na wzruszające wspomnienie. „Paradoksalnie ten miesiąc jest miesiącem walki z rakiem piersi, choroby, której mojej Mamie nie udało się pokonać. Ciągle mówimy o badaniach, ale czy je rzeczywiście wykonujemy?! Czy wiecie, że na fantomie możecie same nauczyć się wykrywać zmiany w piersiach?! Że NAPRAWDĘ badanie może uratować nam życie?!”, zapytała.

„Kochani! Wspieram WSZYSTKICH w walce z tą okropną chorobą i namawiam WSZYSTKICH do badań! Ja widziałam w szpitalu z Mamą młode dziewczyny, którym dzięki szybkiej diagnozie się udało! Oby w naszym życiu było jak najmniej takich tragedii. [...] Pomyślałam sobie, że jeśli przez publikację tego zdjęcia choć jedna dziewczyna zadba o siebie i pójdzie w końcu na badania, to warto było to zrobić”, przekazała, apelując również, aby przypomnieć o tym swoim najbliższym.

„Ściskam wierząc, że to miało sens i licząc na Waszą wyrozumiałość i naprawdę ogromną delikatność całej sprawy”, dodała na końcu Joanna Koroniewska. W komentarzach nie brakuje wyrazów uznania oraz podziękowań za tak szczere wyznanie.

Reklama

Internauci doceniają również słuszną wypowiedź w sprawie, która jest niezwykle istotna, a my dołączamy się do apelu aktorki.

Olga Majrowska
Reklama
Reklama
Reklama