Reklama

Izolacja spowodowana pandemią koronawirusa trwa już ponad dwa tygodnie. Dla niektórych jest to idealna okazja, by nadrobić zaległości w pracy, zrobić wiosenne porządki czy poświęcić się hobby. Inni w swój wolny czas, chcą zarażać pozytywną energią. Joanna Koroniewska opublikowała z tego powodu w mediach społecznościowych niezwykle energetyczne wideo. Niektórzy jednak skrytykowali jej entuzjazm... Teraz w mocnych słowach odpowiedziała hejterom.

Reklama

Joanna Koroniewska

Gwiazdy w czasie pandemii koronawirusa, prezentują w mediach społecznościowych fanom rozmaite zajęcia, którym się poświęcają, by zabić czas. Joanna Koroniewska postawiła na ruch. Aktorka założyła konto na popularnym w ostatnim czasie TikToku, gdzie pokazuje rozmaite układy taneczne - niektóre wykonywane nawet w towarzystwie swoich najbliższych. Nie wszystkim jednak spodobała się jej inicjatywa.

W sobotę 28 marca Koroniewska opublikowała na swoim Instagramie wideo, które uprzednio zamieściła na TikToku. Widać na nim aktorkę, która podczas tańca uderzyła swojego partnera. Filmik opatrzyła podpisem: „Izolacji dzień kolejny. Zdarzają się już pierwsze uszczerbki na zdrowiu. Oglądaj do końca. Jak byłam mała ZAWSZE mówiłam - przepraszam chciałam mocniej. Teraz mieszkam z człowiekiem z żelaza, a mam wrażenie, że czasami jest delikatniejszy ode mnie. A podobno faceci się nie mazgają. Coś czuję, że za chwilę się wkręci w taniec razem z nami bo na zawody na razie to raczej nie ma co liczyć”.

Choć na filmiku widać, że Maciej Dowbor nie chowa urazy, internauci nie byli zadowoleni. W komentarzach czytamy: „Chciałabym wiedzieć, po co wrzucać takie nagrania? Troszeczkę powagi do obecnej sytuacji na świecie” czy „Na każdym nagraniu czy prawie każdym zdjęciu ma Pani szeroko otwartą buzię, po co? To nie jest fajne”.

Teraz gwiazda postanowiła odnieść się do zarzutów, że poświęca zbyt dużo czasu na media społecznościowe i nie robi nic pożytecznego. Wyraziła zażenowanie postawą niektórych internautów i napisała: „Co Cię nakręca do działania?! Mnie na pewno mnóstwo rzeczy, ale ostatnio to co tutaj robimy! Zamknięci w czterech ścianach, często w strachu, to nie jest fajne. Każdy ma prawo do swoich reakcji. Do przeżywania wszystkiego na swój sposób. Nie dajmy się zwariować. Mam zamiar i będę się uśmiechać, będę się wygłupiać z moimi dziećmi, tak jak robiłam to wcześniej, a takie teksty „życzliwych” na szczęście tylko przez moment wyprowadzają z równowagi. Od razu myślę sobie, że gdzieś tam jest człowiek, może samotny, może pogubiony, może próbuję zwrócić na siebie uwagę. Wiedziałam, że im dalej i dłużej będziemy w tym razem, tym więcej pojawi się agresji, mocnych słów, ale serio - śmiech?! Wygłupy?!!To powoduje u niektórych aż takie reakcje i przemyślenia?! Zawsze będę taka! Spadajcie na drzewo Ci, którzy przyszli tutaj poprawiać sobie humor. Taka jestem. Taka będę. Taka byłam. I tak, Instagram to moja pasja, bo mam tutaj tak wiele cudownych osób, które dają mi siłę, są moim motorem do działania! Uwielbiam to miejsce, czy się to komuś podoba, czy też nie! Papa, hejterze. Życzę Ci tego, czego potrzebujesz najbardziej oprócz uwagi - spokoju i oddechu ode mnie!”.

Podzielacie jej zdanie?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama