Reklama

Jej ojciec, Jerzy Hoffman, zasłynął jako wybitny reżyser Sienkiewiczowskiej Trylogii, ona zaś stała się częścią świata nowoczesnych technologii. Prawa ręka Steve’a Jobsa, ikoniczna postać w Ameryce i bohaterka kobiet pracujących dla kultowej firmy. Joanna Hoffman od zawsze miała wiele do powiedzenia. Jak wyglądała jej historia?

Reklama

Joanna Hoffman. Dzieciństwo spędziła poza granicami ojczyzny

Joanna Hoffman jest owocem związku Jerzego Hoffmana, wybitnego polskiego reżysera znanego z produkcji tj. „Pan Wołodyjowski”, „Potop” oraz „Ogniem i mieczem”, oraz Ormianki Marleny Nazarian. Ich córka urodziła się 27 lipca 1955 roku w Moskwie. Niestety relacja rodziców nie przetrwała długo, w związku z czym rozpoczął się jeden z bardziej szalonych etapów życia Joanny.

Początkowo zamieszkała z matką w Erywaniu, wówczas będącej częścią ZSRR. Część zaś z ojcem i jego drugą żoną Walentyną w Warszawie, ale były to zaledwie trzy lata, większość dzieciństwa jednak spędziła na obczyźnie. Reżyser bardzo starał się sprowadzić córkę do Polski, i w tym celu… zgłosił kradzież paszportu, a do nowego dokumentu wpisał Joannę, chociaż nie posiadał w tamtym czasie prawa do opieki nad dzieckiem.

Chwile przed wylotem z Armenii wspominał z rozbawieniem. „Instynkt podpowiedział mi, żeby kupić Joannie większego od niej misia. Tak z rzucającą się w oczy maskotką wkroczyliśmy do samolotu” - opowiada w książce „Po mnie choćby Potop”. Ostatecznie ojciec i córka dolecieli bezpiecznie do Polski, gdzie Joannie udało się w końcu nauczyć polskiego. Finalnie jednak ponownie wyemigrowała z matką i jej nowym partnerem za granicę. Tym razem do Stanów.

Zobacz: Jerzy Hoffman: „Czuję się spełniony. Żyję!”

Tam ukończyła studia na Massachusetts Institute of Technology na kierunkach fizyka i antropologia. Sam Jerzy Hoffman był zaskoczony obraną przez nią ścieżką kariery, jednak w późniejszych latach nie krył dumy ze swojej utalentowanej córki. A ta dała mu ku temu wiele powodów. Interesowała się fizyką i archeologią oraz rozpoczęła studia doktoranckie na University of Chicago. Na początku lat 80. miała wyjechać na wykopaliska na Bliski Wschód, ale plany przekreśliła jej rewolucja na Iranie. Ostatecznie podjęła się kolejnego zajęcia i została wolontariuszką w firmie Xerox PARC w Dolinie Krzemowej.

Na wykładzie organizowanym przez firmę wdała się w gorącą dyskusję z Jefem Raskinem na temat współpracy komputerów i ludzi. Ten zaś, będąc pod ogromnym wrażeniem jej wiedzy, śmiałej wiedzy i temperamentu, zaoferował jej pracę w Apple Inc. Joanna wówczas miała 25 lat i nie znała się na projektowaniu elektroniki... Jeszcze.

enon Zyburtowicz/East News

Jerzy Hoffman i Joanna Hoffman, dom reżysera w Leśmiadach, sierpień 2011 roku

Początki kariery zawodowej Joanny Hoffman i relacja ze Stevem Jobsem

Lubiąca wyzwania Joanna chętnie przyjęła ofertę Jef'a i na rzecz nowej pracy porzuciła rozpoczęte studia. Była piątą osobą w zespole pracującym nad pierwszym komputerem osobistym, a zarazem jedyną kobietą. Z inicjatywy Steve’a Jobsa została specjalistką od marketingu, w czym niewątpliwie pomogła jej znajomość języków. Firma rosła w siłę i miała ambicję, by poszerzyć swoje zasięgi do Europy i Azji, Hoffman zatem stała się ważną postacią w międzynarodowym zespole marketingowców. Warto również wiedzieć, że klawisz command z charakterystycznym węzłem na klawiaturze komputerów firmy Apple, to także inicjatywa Polki.

„Trafiłam do Apple, jako piąta osoba w składzie. Siedziałam w biurze, gdy nagle pojawił się ktoś nowy i chciał sprawdzić, co robimy. Nie miałam pojęcia kim jest, ale inni traktowali go jak kogoś ważnego. Był w moim wieku, miał na sobie T-shirt i klapki. To był Steve Jobs. Z łatwością mógł powiedzieć, co robili inni w biurze, ale jak spojrzał na mnie, to musiał się już dopytać. Mówię mu, że zatrudniono mnie do pracy przy interfejsie. Powiedział mi wtedy, że mogę sobie to kontynuować, ale od tej pory będę jego specjalistką od marketingu” - wspominała po latach Hoffman.

Jej relacja z wizjonerem była niezwykle interesująca. Bowiem Joanna nie pozwalała się spacyfikować i jako jedyna w zespole potrafiła przeciwstawić się Jobsowi, za co w firmie zaczęto przyznawać coroczne nagrody. Polkę wyróżniono dwukrotnie, w 1981 i 1982 roku. Była inspiracją dla kobiet pracujących w firmie. Jej zaciętość i odwaga w kontaktach z nim bardzo imponowały również apodyktycznemu szefowi, który miał widoczną słabość do Hoffman. Powierzał wszystkie najważniejsze zadania i konsultował z nią istotne decyzje. Ta zaś z Jobsem współpracowała do samego końca. „Byliśmy jak pracownicze małżeństwo” - przyznała Joanna w jednym z wywiadów.

Jobs nie potrafił jej zawstydzić. Zawsze traktowali się na równi i rzucali nawzajem wyzwania. To najbardziej inspirująca postać jaką kiedykolwiek miała przyjemność zagrać. Otwarcie opowiada o swojej pracy i o tym, czego dokonała. Ma polsko-armeńskie korzenie i przeniosła się do Stanów już jako nastolatka, więc doświadczenie jakie miała, uczyniło z niej silną kobietę” - mówiła o Joannie Kate Winslet, która wcieliła się w rolę w pracownicy Apple w produkcji Danny’ego Boyle’a „Steve Jobs”.

Gdy w 1985 roku Steve Jobs zmuszony był opuścić firmę ze względu na konflikt z prezesem Apple, Johnem Sculleyem, Joanna Hoffman odeszła jeszcze przed nim. Żadnym zaskoczeniem jest fakt, że to ona była później jednym z pierwszych pracowników w jego nowym przedsiębiorstwie NeXT. „Z Apple odeszłam, bo zaczął panować tam chaos. Macintosh nie odnosił sukcesów, firma chciała zastąpić Jobsa. Ludziom nie chciało się przychodzić do pracy, nie mieli już takich ambicji i zapału, co wcześniej” - mówiła Polka.

Michal Tulinski/Forum

Joanna Hoffman, Łódź, Muzeum Kinematografii, 19.03.2012 rok

Joanna Hoffman, relacje z ojcem oraz życie prywatne

Niewiele dziś słyszy się o życiu osobistym Joanny. Wiadomo natomiast, że wyszła za mąż za Francuza Alaina Rossmana, którego poznała podczas pracy dla Steve’a Jobsa. Jej ukochany także był jednym z pierwszych pracowników przedsiębiorstwa. Doczekali się dwójki synów i zamieszkali w Dolinie Krzemowej. Jednak, jak donosiło niegdyś „Daily Mail”, wiadomo że była pracownica Apple wiedzie spokojne życie i woli unikać rozgłosu.

Córka reżysera ma oczywiście bardzo dobry kontakt ze swoim ojcem, który bardzo cieszy się z jej sukcesów i dokonań. Wspomniał o tym w wywiadzie dla VIVY!. „(...) Dumny naprawdę jestem tylko z zamieszkałej w Stanach mojej córki Joanny Hoffman, współpracowniczki Steva Jobsa i współodpowiedzialnej za sukces koncernu Apple” - mówił wówczas. W innym wywiadzie zaś wspomniał, że Joanna jest jego najlepszym przyjacielem. Utrzymują ze sobą serdeczne relacje i córka co roku wraz z rodziną składa mu wizytę w jego domu na Mazurach.

Czytaj także: Prognozę pogody zamieniał w spektakl, mówiono na niego „Wicherek”. Kim był Czesław Nowicki?

Krzysztof Kuczyk/Forum

Jerzy Hoffman, żona Jagoda Hoffman, Joanna Hoffman, córka oraz wnuk reżysera, premiera filmu 1920 Bitwa Warszawska, 26.09.2011 rok

Joanna Hoffman do dziś stanowi ogromny autorytet w dziedzinie najnowszej technologii, wspominane są jej liczne zasługi dla Apple i bycie inspiracją kobiet pracujących w dużych przedsiębiorstwach. Niewątpliwie możemy być dumni z Polki, której wkład w potęgę kultowej marki jest nieoceniony. W 2015 jej osoba została przypomniana za sprawą filmu „Steve Jobs" w reżyserii Danny’ego Boyle’a, gdzie postać Joanny świetnie ukazała zdobywczyni Oscara, Kate Winslet.

Zenon Zyburtowicz/East News

Jerzy Hoffman i Joanna Hoffman, 30.11.1998 rok

Reklama

Sprawdź również: Oscary 2022: najsłynniejsze manifesty i przemowy w historii Oscarów

Reklama
Reklama
Reklama