Joanna Brodzik jest jedną z bohaterek najnowszego wydania Wysokie Obcasy Extra. Aktorka wraz z Julią Kijowską i Marianną Kowalewską opowiadają o wstydzie i sposobach na jego przezwyciężenie. Zdobyły się na wyjątkową szczerość i odwagę, by opisać swoje emocje i przeżycia. Wyznanie Joanny Brodzik poruszyło jej fanów… Co powiedziała?
Joanna Brodzik o przezwyciężaniu lęku i wstydzie
Jest jedną z najlepszych polskich aktorek. Piękna, silna, energiczna i utalentowana. Joanna Brodzik razem z Pawłem Wilczakiem tworzą zgraną rodzinę, wychowują dwóch synów, przy tym doskonale chronią swoją prywatność.
Aktorka wcieliła się w ponad 30 ról. Sympatię widzów pozyskała przede wszystkim rolą zakręconej, zwariowanej Kasi w kultowym serialu TVN - Kasia i Tomek, a także produkcji Magda M.
Prowadzi życie idealne? Skąd! Jak każdy z nas walczy ze swoimi problemami, obawami, strachem… Stara się akceptować swoje niedoskonałości, walczy z demonami przeszłości, przełamuje wstyd. I właśnie o tym, jak rozmawiać o wstydzie, aby się od niego uwolnić Joanna Brodzik mówi w nowym wydaniu Wysokich Obcasów Extra.
Aktorka zapowiadając materiał postanowiła zamieścić w sieci szczere wyznanie, w którym podkreśla, że zdarzają jej się chwile podłamania. Jako uzasadnienie podaje, że coraz częściej łapiemy się na bezsensownym dążeniu do ideału, który nie istnieje. Poruszamy się w świecie wymuskanych zdjęć, życia na pokaz…
Ale Joanna Brodzik ma w sobie tyle odwagi, by opowiedzieć o tym, czego się wstydzi.
„Często wstydzę się, że jestem niewystarczająca, taka jaka jestem. W okrutnym, bezlitosnym świecie Instagrama i wiecznie szczęśliwych fotek, czuje, ze to co mówię jest ważne. Według obowiązującego kanonu powinnam w miesiąc po urodzeniu bliźniaków wskoczyć na ściankę i mieć idealnie równe dwie piersi. Nie mam. Chcę zaprosić do aktu odwagi wobec wstydu inne kobiety. I mężczyzn. Do stworzenia dla siebie nawzajem bezpiecznej, opartej na empatii i tolerancji przestrzeni do wysłuchania i bycia wysłuchanym. Wierze, że to co zdarzyło się nam w trakcie pracy może posłużyć innym. Odwaga to według mnie przepracowany akt strachu.
Dlatego razem z redakcją Wysokie Obcasy Extra składamy na Wasze ręce ten numer 🙏 z nadzieją, że znajdziecie tam kawałek przestrzeni dla siebie”, napisała.
Na okładce widzimy piękną kobietę w naturalnym wydaniu. Czarno-białe zdjęcie dodatkowo nadało wyrazu i głębi przesłania.
Co jeszcze zdradziła Joanna Brodzik w nowym wywiadzie?
Aktorka opowiedziała o swojej młodości. To wczesne lata jej życia miały znaczący wpływ na jej przyszłość i postrzeganie siebie samej. „Urodziłam się w małym miasteczku w 1973 roku jako owoc wielkiej miłości dwojga nastolatków. W sposób nagły dla obu rodzin, powodując w życiu moich rodziców, licealistów, ogromne zamieszanie. Obie rodziny nie dźwignęły tej sytuacji i rodzice nie dostali szansy na to, by być razem. Moja babcia, czterdziestokilkuletnia wówczas kobieta, zdecydowała się przejść na rentę i zaopiekować się mną, by mogła dopełnić się edukacja mojej mamy. Byłam obiektem sensacji ”, powiedziała w Wysokich Obcasach Extra Dorocie Wodeckiej.
Joanna Brodzik wspomina, że wszyscy się za nią oglądali kiedy szła ulicą. Dopiero jako nastolatka poznała znaczenie słowa bękart.
„Kiedy chciałam jak wszystkie dzieci przygotować się do pierwszej komunii świętej, siostra katechetka powiedziała moim koleżankom, żeby się ze mną nie zadawały, bo jestem bękartem i czerwoną świnią... ”, wyznaje gwiazda w Wysokich Obcasach Extra.
Doświadczenia z dzieciństwa i młodości silnie wpłynęły na jej poczucie wartości. Jako nastolatka nosiła krótko przystrzyżone włosy, miała śniadą karnację. Przezywano ją wąsatą cyganką. W liceum zaczęła zajadać stres. Ważyła 80 kg. „Mieszkałam w coraz większych czarnych swetrach, dochodząc do wagi 80 kg (...), a jedząc przez chwilę czułam ulgę”, dodała.
Gwiazda wyznała, że w szkole teatralnej dopadł ją kryzys. Od jednego z wykładowców usłyszała, że nie posiada talentu i nie ma predyspozycji psychofizycznych. Wytknięto jej, że jest zbyt ładna. Joanna Brodzik zderzyła się ze ścianą. „Oznaczało to, że mordercza praca nad swoim ciałem, jakiej dokonałam, wstając o piątej i ćwicząc, żeby nie być 'grubaską', spowodowała, że teraz dostaję baty, bo jestem 'za ładna'. Czyli znów nic niewarta, znów niewystarczająca. Wstydziłam się przed kolegami, że znów muszą ze mną próbować, że ja nic interesującego w środku nie mam”, dodała.
„Wypowiedzenie wstydu powoduje, że on przestaje nas zżerać. Sprawia, że możesz przejrzeć się w drugiej osobie, doświadczasz poczucia wspólnoty, przestajesz napierniczać w siebie samą, że to ty i tylko ty jesteś nie taka jak trzeba. Boimy się tego, że jeśli wyjawimy komuś bliskiemu coś intymnego, co nas obciąż, to on nas po prostu zostawi”, mówi aktorka w Wysokich Obcasach Extra.
Joanna Brodzik poprosiła także swoich fanów o wypisanie tego, czego sami się wstydzą... Czytając je, trudno nie uronić łzy.
,,Podzieliliście się ze mną słowem, a nawet zdaniem na temat WSTYDU w waszym życiu. Dziękuję za każdy taki wpis, oznakę zaufania ... i szczerość. 🙏🏼 I chociaż Instagram po 24h przestanie wyświetlać te odpowiedzi, to one ze mną dziś zostaną. Chce podzielić je także z wami, tu i teraz w tym 📸”Albumie Wstydu"📸. Bardzo wierzę w to, że Wasze historie mogą być początkiem tego, byśmy wspólnie mogli oswoić i poznać strach i wspomniany już wielokrotnie wstyd, który drzemie w każdym z nas", napisała Joanna Brodzik.
Więcej w nowym numerze Wysokich Obcasów Extra.