Reklama

Jim Carrey od lat uchodzi za jednego z najzabawniejszych aktorów Hollywood. Gwiazdor filmów Maska, Ace Ventura czy Zakochany bez pamięci swoimi kreacjami nadal wywołuje uśmiech u milionów ludzi na całym świecie, mimo tego że sam nie ma szczęśliwego życia. Artysta w tym roku obchodził 58. urodziny i wiadomo, iż po wielu perturbacjach wciąż jest samotny. W najnowszym wywiadzie ujawnił, że miłość swojego życia utracił 20 lat temu... Okazało się, że to naprawdę popularna aktorka! Dlaczego im nie wyszło?

Reklama

Miłość życia Jima Carreya

Życie zawodowe Jima Carreya to bez wątpienia pasmo sukcesów. Chyba nie ma na świecie osoby, która nie kojarzyłaby go z jakiejś produkcji z lat 90. Magazyn People w 1997 roku zaliczył go nawet do grona 50, najprzystojniejszych mężczyzn świata, a Empire umieścił na 54. miejscu wśród 100 najwspanialszych gwiazd kina. Życie prywatne aktora pozostawia jednak wiele do życzenia...

Przez lata swojej kariery Jim spotykał się z wieloma kobietami. W 1987 roku ożenił się z Melissą Womer. Choć owocem tego związku jest dziś 32-letnia córka, Jane Erin, ich małżeństwo przetrwało zaledwie osiem lat. Powodem rozstania był m. in. romans, w który wdał się komik na planie filmu Głupi i głupszy. Z Lauren Holly pobrał się w 1996 roku, lecz 12 miesięcy później sąd orzekł kolejny rozwód w życiu aktora. Następnie utrzymywał relacje chociażby z Jenny McCarthy, January Jones, rosyjską baleriną Anastasiją Wołoczkową, makijażystką Cathrioną White (która prawdopodobnie przez niego popełniła w 2015 roku samobójstwo) czy Renee Zellweger. Teraz okazuje się, że to właśnie ostatnia z nich na zawsze zajęła szczególne miejsce w jego sercu.

Zdobywczyni Oscara i odtwórczyni roli Bridget Jones poznała się z Carreyem na planie filmu Ja, Irena i Ja w 1999 roku. Jeden z reżyserów owego filmu, Bobby Farelly, twierdzi, że artystka od razu wpadła w oko komikowi. Ona z kolei była bardziej niezdecydowana. W wywiadzie dla CNN wówczas mówiła: „Bardzo go lubiłam, ale nie idziesz na plan filmowy szukać miłości… Kiedy zdjęcia się skończyły, rozmawialiśmy kilka razy przez telefon. Potem pojawiły się te wszystkie plotki, że się spotykamy. Byłam taka szalona. Odpowiadałam: Nie, to nieprawda. A potem wracałam do domu i stwierdzałam: Boże, tęsknię za nim”. W Enterteinment Weekly dodała także, że ich związek „był bardzo nieoczekiwaną, cudowną rzeczą”. Mimo wszystkich ciepłych słów, nie wyszło im. Doszło nawet do tego, że Jim oświadczył się Renee, jednak zaręczyny dość szybko zostały zerwane, a w grudniu 2000 roku, po około roku znajomości, oboje byli już singlami.

Od owych wydarzeń mija właśnie 20 lat, jednak, jak widać, stara miłość nie rdzewieje. We wtorek 14 lipca Jim Carrey był gościem w programie Howarda Sterna. Rozmawiali na temat półfikcyjnej książki aktora pt. Wspomnienia i dezinformacje, która została oparta na jego prawdziwym życiu. W publikacji znajduje się fragment, że Zellweger była „jego ostatnią wielką miłością”. Komik zapytany o to stwierdzenie, ujawnił: „To prawda, ona była dla mnie wyjątkowa, bardzo wyjątkowa. Myślę, że jest urocza. Była miłością mojego życia”.

Biorąc pod uwagę fakt, że oboje najprawdopodobniej są obecnie singlami, sądzicie, że to możliwe, by spróbowali jeszcze raz?

Reklama

Renee Zellweger i Jim Carrey w 2000 roku

EVERETT COLLECTION/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama