Reklama

To jeden z najpopularniejszych seriali lat 90-tych dla młodzieży. Gwiazdy Beverly Hills 90210 wyznaczali trendy. A losy głównych bohaterów śledzili fani na całym świecie. Po latach na światło dzienne wychodzą tajemnice kultowej produkcji. O serialu znów zrobiło się głośno, tym razem za sprawą wspomnień Jessiki Alby. Co zarzuca produkcji?

Reklama

Jessica Alba o pracy na planie Beverly Hills 90210

Jessica Alba miała siedemnaście lat, gdy pojawiła się na planie Beverly Hills 90210. W 1998 roku aktorka zagrała w dwóch odcinkach popularnego serialu. Ale swojego udziału w produkcji nie wspomina zbyt dobrze.

„Na planie nie można mi było patrzeć w oczy nikomu z obsady. Co było naprawdę dziwne, bo przecież mieliśmy mieć wspólne sceny. Powiedziano mi, że jeśli nie zastosuję się do tej zasady, zostanę wyrzucona z planu”, zwierzyła się w jednym z wywiadów dla Hot Ones.

Na te informacje zareagowali aktorzy serialu... Jennie Grath podkreśliła, że nie przypomina sobie sytuacji przywołanej przez Jessicę Albę. „Miałam z nią większość scen, więc mogło chodzić o mnie. Co prawda mam najgorszą pamięć na świecie, ale naprawdę nie przypominam sobie, żeby obowiązywała u nas zasada niepatrzenia komuś w oczy”, powiedziała. Po czym dodała: „Jedyne, co pamiętam na temat Jessiki Alby, to że była niesamowicie utalentowana i urocza. Nie dziwię się, że odniosła sukces”.

Z kolei w rozmowie z The Roz & Mocha Show Jason Priestley, odpowiedział: „Nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek na planie sugerował komukolwiek, by nie patrzył nam w oczy. Nie wiem, kto powiedział coś takiego Jessice. Najwyraźniej zrobiono to zapobiegawczo. Jest mi przykro, bo zawsze starałem się, żeby występujący gościnnie aktorzy czuli się mile widziani. Zawsze podchodziłem do nich, rozmawiałem z nimi, upewniałem się, że wszystko jest w porządku. Bywałem na wielu planach zdjęciowych i bardzo doceniałem takie zachowanie u innych aktorów”.

Ian Ziering był zszokowany i zaskoczony słowami aktorki. Aktor nie sądzi, by rzeczywiście takie polecenie mogło paść od kogokolwiek z członków produkcji. ,,Nie kwestionuję prawdziwości jej słów, ale szczerze wątpię, by to mogło wyjść od jakiegokolwiek członka obsady. Być może jakiś nadgorliwy asystent producenta wymyślił coś takiego. Jeśli to prawda, to jest to najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałem. Smuci mnie to, bo Jessica ma przez to negatywne wspomnienia z występu w naszym serialu", powiedział w komentarzu dla People.

Reklama

Czy Jessica Alba im odpowie?

Getty Images
East News
Reklama
Reklama
Reklama