Reklama

Spór pomiędzy Jerzym Owsiakiem, a Krystyną Pawłowicz właśnie sięgnął zenitu. Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy umieścił długi wpis na Facebooku, gdzie ocenił posłankę. „Jest Pani najpodlejszym przykładem człowieka, który nie ma mojej akceptacji do wypowiadania tak krzywdzących i złych słów”, napisał Owsiak.

Reklama

Ostry i przemyślany wpis

W ubiegłym roku podczas ostatniej edycji festiwalu Jurek Owsiak zalecił Krystynie Pawłowicz, by „spróbowała seksu”. Posłanka słysząc specyficzne życzenia odpowiedziała na nie pozwem sądowym. Teraz założyciel WOŚP-u podkreślił, że nie może doczekać się owej sprawy. „Chciałbym w tak ważnym miejscu, przed sądem orzekającym w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, usłyszeć, co ma do powiedzenia największy, wręcz gigantyczny obciach, a chcąc nazwać rzeczy po imieniu – największe nieporozumienie polskiej sceny politycznej – Krystyna Pawłowicz”, pisze Owsiak na Facebooku.

Wpis Jurka Owsiaka nie wziął się bez powodu. Na swoim profilu na Twitterze posłanka napisała, że „Polacy wybierali sobie na fotel Prezydenta RP: zdrajcę agenta, donosiciela, pijaka agenta, obciachowego „bigosa” (…)”. ”Ten wpis to, w mojej ocenie, największe bagno intelektualne, jakiego jesteśmy świadkami”, skomentował Owsiak. Dodał że najgorsze w tym wszystkim jest to, że „polskie elity polityczne tolerują takie wypowiedzi pani poseł”.

Jest Pani najpodlejszym przykładem człowieka

„Zeszliśmy na samo dno kultury dyskursu politycznego. Sejm, który w swoim założeniu ma być miejscem spotkania elity wybranej przez cały Naród, od lat jest miejscem kaźni języka, kultury słowa, a wręcz w ogóle kultury porozumiewania się ze sobą. Nie ma tam szans na jakąkolwiek konstruktywną, sprzyjającą rozwiązywaniu problemów, dyskusję. Przyzwyczajono nas do chaosu, braku wzajemnego szacunku, wylewania steku ordynarnych wyzwisk. Staliśmy się na to kompletnie obojętni. Mało tego! Nie tylko tolerujemy, a wręcz traktujemy to jako news, ciekawostkę, historię wartą śmiechu, przedmiot wdzięcznych memów - w odniesieniu do momentów, gdy z trybuny sejmowej padają słowa niewyobrażalnie podłe i głupie!”, czytamy dalej we wpisie.

Zdaniem Jurka Owsiaka, Krystyna Pawłowicz króluje w tym. „Uważam, że jest pewna bariera czarnego humoru, w której możemy na siłę upchnąć te szalone zachowania. Ale musi przyjść moment reakcji, kiedy z Sejmu RP robi się oborę i chlew. Kiedy słowa obrażające Polaków, a napiszę za siebie – obrażające mnie dogłębnie, wylatują z ust polityków jak woda z kranu”, zaznaczył.

Dalej Owsiak mocno uderzył w Pawłowicz. „Jest Pani najpodlejszym przykładem człowieka, który nie ma mojej akceptacji do wypowiadania tak krzywdzących i złych słów”, skomentował założyciel WOŚP. Jego zdaniem wpis Posłanki powinien być ścigany z urzędu. Owsiak stanął w obronie obrażonych przez Pawłowicz prezydentów. Dodał, że właśnie z rąk prezydentów jego kraju otrzymywał ordery, które z dumą przyjmował - „za swoją i milionów Polaków pracę, z której to pracy jestem dumny”.

Reklama

Zdaniem Owsiaka Pawłowicz nie zrobiła nic dla kraju, więcej zrobili jego wolontariusze. Na koniec Owsiak zaznaczył, że darzy Roberta Biedronia ogromnym szacunkiem, a jego wpis nie jest emocjonalny.

Facebook, Jerzy Owsiak
East News, Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama